• Jantek_gall
    08.02.2010 19:16
    Kościół nie potrzebuje działań PR-owskich ale żywego świadectwa wiernych i to zarówno duchownych jak i świeckich , Kościół potrzebuje również mediów: silnych i wiarogodnych. Obowiązkiem każdego katolika na ile pozwalają możliwości jest głosić ewangelię na wszelkie sposoby.
    Laudate.pl dzieło św Jadwigi Królowej
    • pyłek
      14.02.2010 22:21

      PR-wcami Kościoła są wierni. Jak postępują, tak widzą inni nasz Kościół. Nie ma co się przejmować obelżywymi postami niektórych internautów, którzy atakują Naukę Kościoła Katolickiego i wiernych. To nas wzmacnia. Przykład? Cała siła komunistów nie była w stanie przeszkodzić głosić nauki Chrystusa w Polsce. A najważniejsze; gdyby za Kościołem nie stał Chrystus, dawno wrogowie by Go pokonali. 

  • nikkola
    08.02.2010 23:35
    O kościele krąży bardzo wiele plotek i pogłosek, które nic wspólnego z prawdą nie mają, dlatego uważam, że potrzebujemy pewnego typu "akcji marketingowej", nie ze względu na zmieniające się warunki, a ze względu na dobro człowieka. Kiedyś wielu ludzi chodziło do kościoła na niedzielne msze "bo tak wypada", podczas gdy w dni powszednie żyli niezgodnie z zasadami wyznawanej wiary. Dzisiaj nie ma już tego przymusu,coraz mniej Polaków obchodzi "co ludzie powiedzą", dlatego tak wiele osób odchodzi. To, czego tak naprawdę potrzebujemy, to przemiana serc ludzi "wierzących" tak, aby żyli wiarą, a nie tylko o niej mówili. Trzeba wrócić do korzeni - Chrystus nie tylko mówił przypowieści, ale wychodził do ludzi, dzielił się z nimi sobą i NIKOGO nie potępiał. Dla każdego potrzebującego miał dobre słowo i otwarte serce. Wiedział, że ludzie są słabi. Wielu współczesnych katolików to zatraciło. Przestało żyć ta prawdą. Potępiają wszystkich - sąsiadkę z nieślubnym dzieckiem, sąsiada alkoholika, szefa, który ich oszukał na wypłacie... A zapominają, że potępiać można czyny, ale nigdy osoby. Zwłaszcza, że często sami nie postępujemy lepiej od tych, ktorych potępiamy.
    Chrystus powiedział, że nasz życie jest walką. Św. Paweł nazwał siebie żołnierzem. Nie możemy liczyć na to, że "wartości" obronią się same, bo wartości jako abstrakty nie istnieją. Dobro zyje w ludzkim sercu i tylko poprzez czyny może być okazane. Miłość nie istnieje jako słowo, jakaś wartośc zawieszona w próżni - ona jest w obecna w czynie miłości, w kromce chleba podawanej głodnemu człowiekowi. Dlatego nie pomoże żadna akcja marketingowa, jeśli nie nastapi cud przemiany serc. Nie wystarczy głosno mówić o kosciele, prowadzić kampani w mediach, drukować plakatów... Trzeba żyć duchem nauki Chrystusa, trzeba "dać świadectwo prawdzie", bo tylko ona ma moc nas wyzwolić.
  • Teresa
    09.02.2010 00:28
    ZGADZAM SIĘ! Dokładnie tak!
  • Andrzej
    09.02.2010 14:02
    Kościół nie jest marketem i w związku z tym nie potrzebuje marketingu
    W ogóle takie stawianie tematu jest dopuszczaniem do niewłaściwego myślenia o Kościele. Prawdopodobnie robią to (tak formułują pytanie) osoby nieżyczliwe Kościołowi. To pytanie z serii "ksiądz to zawód jak każdy inny" albo "duszpasterstwo czy parafia to instytucja jak wiele innych" lub "Kościół to instytucja". Takie pytania obrażają Kościół i po to żeby obrazić są formułowane przez ludzi nieżyczliwych a potem powtarzane przez tzw pożytecznych idiotów.
  • Stanisław Miłosz
    09.02.2010 15:29

    To co czynił Jezus, a po Nim apostołowie to był właśnie Marketing najwyższej, na ówczesne warunki, klasy. Nie siedli se i czekali aż "Dobra Nowina" sama się obroni. Tak i dziś marketing uczciwy, bez kłamstwa i innych nadużyć, jest jak najbardziej potrzebny. Więcej, jest obowiązkiem każdego - wg jego możliwości. Nawet tzw. "żywe świadectwo wiernych" jest w istocie marketingiem.

    Opcja 1. w sondzie jest podchwytliwa i wprowadza w błąd - człowiek, a zatem i Kościół, nie ma dostosowywać się do "świata", lecz Świat dostosowywać do Słowa! Dlatego oddałem głos na 3. opcję.

  • Krzysztof
    09.02.2010 18:58
    Dziękuję za nowe formy przekazu ale przede wszystkim za to co jest fundamentem Naszego Kościoła.
  • Grzegorz
    10.02.2010 10:20
    Kościół w Polsce potrzebuje żywej Miłości i apostolstwa. Marketing rozumiany jako działania o charakterze reklamowym może być krokiem w ślepą ulicę. Wszyscy bowiem wiemy jak bardzo marketing już w swych założeniach odchodzi od prawdy. A potrzeba przecież Prawdy! Pana Boga nie wolno reklamować. W Panu Bogu należy ludzi rozkochać do szaleństwa. Najlepiej poprzez własny przykład i pokazywanie (ale nie reklamowanie) świętości innych ludzi i wszelkich innych bogactw duchowych, które w Kościele są wręcz nieprzebrane.
  • fox
    12.02.2010 09:14
    kościół potrzebuje prawdziwych księży! niech będzie ich mniej ale takich którzy dają świadectwo swoim życiem... prawda i zaufanie jest najlepszym marketingiem :)
    (dla księży którzy coś źle zrobili, powinni być zamykani w zakonach zamkniętych: 5-6 lat za kolejne 10-12lat przez ten czasu będą mieli czas do namysłu... hołota odejdzie prawdziwi zostaną :) )
  • Ferretti
    12.02.2010 10:13
    I co, może jeszcze Tymochowicza trzeba zatrudnić, żeby pokazywał jak ręce składać żeby ładnie wyglądało? Albo w ogóle przy każdej parafii stworzyć biuro "PR" i urabiać ludzi za pomocą technik socjotechnicznych rodem z Schopenhauera....
    Bądźmy poważni, coraz więcej ludzi ma serdecznie dość pokręconego marketingowo - komercyjnego świata z wszelkimi jego patologiami, natrętną reklamą, inżynierią mózgów i wyścigiem szczurów. Ludzie szukają w Kościele spotkania z żywym Bogiem, wyciszenia, refleksji, nadziei, a nie "nowoczesnego marketingu".
  • Paladyn
    12.02.2010 20:49
    Ja bym odpowiedział przekornie.
    Z jednej strony potrzebuje. Taki "marketing" jest dobry, dla osób, które są dalej od Kościoła, które poszukują w życiu Boga, lub po prostu sensu tego co ich otacza. Ale także dla tych, którzy są w Kościele, ale nie widzą w nim swojego miejsca lub mają zły obraz Kościoła ulegając wpływom mediów itp.
    Nie da się ukryć, że mamy obecnie czasy obrazu i dlaczego nie mamy wykorzystać tego obrazu do wypełnienia Pawłowego zawołania "Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii"? Myślę, że chrześcijanie nie powinni bać się nowości (o ile te nowości nie wdzierają się w kwestie moralne, etyczne). Osobiście widziałem świetną reklamę rekolekcji prowadzoną w Szkocji. Nowoczesne, ale proste i wpadające w oko plakaty na autobusach.

    Kościół natomiast nie potrzebuje marketingu dla tych, który są silnie zakorzenieni w Kościele. Tych, który mają sporą wiedzę i wiarę (porównywalną do ziarnka gorczycy). Takim osobom potrzeba raczej pokornego poznawania Boga i coraz większego oddawania się jego woli niż nowoczesnych form marketingowych, które dopiero zapraszają do poznania Boga.
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
23°C Czwartek
wieczór
19°C Piątek
noc
16°C Piątek
rano
23°C Piątek
dzień
wiecej »