Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Pan Zoll miał już swoje pięć minut i pokazał po czyjej stoi stronie.
Dla mnie ten Pan jest złym człowiekiem!
i odważny.Tak dalej..BRAWO!
To że raz się z nim można zgodzić, to żaden tytuł do uznania autorytetu!
W decydującej chwili dla Polski, zadawał zdradzieckie ciosy. Tylko głupcy i źli takiego obdarzają autorytetem!
Myślę że kierujący tą grupą Rafał Grupiński wywiera na dłuższą metę mocno destrukcyjny wpływ na Platformę.
Zdecydowana większość Polaków nie będzie się kierować polityczną poprawnością w swoich wyborach.
Wygra na tym Jarosław Kaczyński, który jak - sam stwierdził - chce władzy za wszelką cenę.
To ważny głos w debacie publicznej na ten temat - dziękuję Panie Profesorze. :-)
Przepraszam za komentarz na stronie gościa niedzielnego skoro jestem z "przeciwnego" obozu ale chciałam Wam pokazać nasz punkt widzenia. I miło jest też przeczytać komentarze(nawet pod artykułem totalnie skreślającym związki), które nie rozpoczynają się od "Pedały do gazu, na sybir, wynoście się z tego katolickiego kraju albo najlepiej zdechnijcie" bo na takie się już dzisiaj nie raz natknęłam.
sobie i innym,że to naturalne.NATURALNY jest związek męszczyzny z kobietą,wszystko inne, są to wypaczenia natury,którą BÓG- STWÓRCA uczynił dobrą i piękną.To my ludzie ,ją wypaczyliśmy.Ale najpiękniejsze jest to,że wszystko można zmienić,powrócić do NIEGO-OJCA ,jak Jego dziecko,.On zawsze i we wszystkim pomoże,ale to się też zawsze wiąże z cierpieniem,bo oczyszcza nas z grzechu i jego skutków.Nie chodzi o potępianie tych ludzi,ale o ich życie,o prawdę,która pochodzi od Boga w nas !
Niestety, tak to w życiu jest, że posiadanie niektórych cech wyklucza osiągnięcie pewnych celów. Kogoś niskiego np. nie przyjmą do drużyny koszykarskiej.
Nie wiem, na ile jesteś wierząca, ale dla większości wypowiadających się tu osób ślub kojarzy się z sakramentem - szczególnym błogosławieństwem Boga ku wychowaniu "potomstwa, którym ich Bóg obdarzy". Ceremonia to sprawa drugorzędna.
Cieszę się, że Twoja szczera wypowiedź pojawiła się na tym forum. Zdarzało mi się już też czytać, że lesbijki traktują partnerów jako przedmiot użycia. Wiele osób utożsamia gejów z osobami rozwiązłymi, które nie szukają miłości, a jedynie fizycznego zaspokojenia.
Piszesz, że nie ma jeszcze dla Ciebie tej jednej jedynej. Czy jesteś absolutnie pewna, że to nie będzie on ? W zależności od nastawienia kierujesz swe poszukiwania. Napisz proszę równie szczerze, skąd to wiesz .
Mylisz się, ci ludzie, profesorowie, posłowie i inni, wiedzą o czym mówią.
Ty też wiesz, że oni mają rację.
- Mówią oni o normalnym związku, kobiety i mężczyzny z którego to rodzą się ludzie.
Ty też przyszłaś przecież na świat z takiego związku.
- Innej naturalnej możliwości nie ma.
To przykre że ludzi spotykają różnego rodzaju anomalie z którymi muszą żyć.
Nawet gdybyś mogła pójść w białej sukience do urzędu i urządzić huczną uroczystość, i tak nie uzdrowi to twoich relacji ze światem, nie spowoduje że osiągniesz to co osiągają hetero. Zawsze będziesz mieć niedosyt, brak i pragnienie przeżycia normalności.
To co proponujesz, to jedynie zaspokojenie swojego pociągu seksualnego i pragnienie normalności.
- Nie jest normalnym i nie zaspokoi twoje pragnienia związek jednopłciowy.
Pociąg seksualny u hetero jest dopiero wstępem do czegoś o wiele ważniejszego, do trwania gatunku, do trwania człowieczeństwa i wszystkiego z czym to jest związane.
Od 10 lat w moim domu wychowuje się także nasza wnuczka. Nie wiem z czym mógłbym porównać to co spotyka mnie w relacjach z nią. Tego nie da się porównać z niczym innym, bo nic nie zastąpi naszych relacji i tego co jest między nami.
- To cała radość mojego życia.
Ty chcesz pozbawić się takich możliwości.
Mam znajomego który po terapii ożenił się i ma normalną rodzinę.
Też mam nieuleczalną i śmiertelną chorobę z którą muszę żyć. Jestem podatny na uzależnienia. Od 20 lat nie piję żadnego alkoholu, nie gram w żadne mogące mnie uzależnić gry, itp. Prawie wszyscy moi koledzy z którymi piłem, nie żyją. Ja żyję, bo nauczyłem się żyć bez tego.
- Ty też możesz wspaniale żyć jak wolny człowiek.
- Jestem wolny od alkoholu, bo nie piję.
- Jestem wolny od nikotyny, bo nie palę.
- Jestem wolny od łajdactwa, bo unikam takich zdarzeń.
- Jestem wierny mojej żonie, bo kocham ją.
Kiedyś polubiłem siebie i przestałem robić sobie źle. Zacząłem unikać rzeczy które mi szkodzą. Sam nie potrafiłem, ale spotkałem Jezusa.
- Dla Jezusa nie ma rzeczy niemożliwych.
Kiedyś grałem rocka. Alkohol, zabawy i sex wypełniały moje życie. Mimo że robiłem to co najbardziej chciałem, było mi źle.
- To Bóg wie co jest dla mnie dobre.
- Okazało się, że ja nie wiem.
http://www.cyfrowademokracja.pl/index.php/konsultacje-spoleczne/jakie-zwiazki-partnerskie