Delikatna ta sonda. Ja pamiętam tego typu okładki u Urbana w "Nie", obrażające uczucia religijne i Jana Pawła II. Przegrał w sądzie, spotkał go ostracyzm. Jego nazwiska ani tytułu szmatławca nie wymieniano w przyzwoitych czasopismach. Lis robi dokładnie to samo. To nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem. Nie obrażajmy dziennikarzy. To jedynie wierny uczeń Urbana?
Smutny człowiek, który zna tylko język polski i tylko polskie media ma do wglądu.
Mając minimum wyboru, można po prostu nie konsumować słabych produktów rodzimych dziennikarzy (a wszystkie one słabe i wszystkie na niskim poziomie) i skupić się na innym.
taka sonda? Czy musimy się tutaj delektować jako katolicy tym , że dokładamy Lisowi ? Przecież jego to ani szczypie ani parzy, a my się pogrążamy w odwecie. To napewno jest miłe Bogu, który przecież widzi tą pedofilię w Jego kosciele ?
Przecież to nie chodzi tylko o tę nieszczęsną okładkę - choć jest paskudna (przy całym złu pedofilii) i rysująca bardzo agresywnie bardzo nieprawdziwy obraz Kościoła i duchowieństwa. Pytanie było o dziennikarstwo tego Pana, a ono na ogół jest tylko budowaniem własnego pomniczka kosztem rozmówców i niczego twórczego, budującego nie wnosi. Ot, co. Więc trudno o jego apologetykę
Dobrze ze o tym się mówi. Kościół wszelkie sprawy pedofilii w swoich szeregach ukrywa. Sprawa powinna być stale na topie dopóki ta instytucja która jest kreatorem moralności i etyki nie pojkaja się za swoje grzechy. Trudno znaleźć więcej obłudy, fałszu, pychy, pogardy gdsziekolwiek indziej niż w katolickim kościele.
Lis to klasyczny przykład karierowicza-skandalisty, który bazując już tylko na niskich instynktach miernot intelektualnych i panoszących, głośnych wrogach Kościoła usiłuje przetrwać ba, może nawet zrobić "oszołomową" karierę dziennikarską. Zeszmacił się i usiłuje zeszmacić telewizję publiczną. Powinien zniknąć, bo to co z siebie generuje to żenada.
Lis, Urban, Michnik, Palikota, Niesiołowski, Tusk to jedno wielkie dno i zapomniałbym o debilu Wałęsie który jest nie tylko skurwysynem ale najgorszą mendą i ścierwem Polski.
Lis robi dokładnie to samo. To nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem. Nie obrażajmy dziennikarzy. To jedynie wierny uczeń Urbana?
Mając minimum wyboru, można po prostu nie konsumować słabych produktów rodzimych dziennikarzy (a wszystkie one słabe i wszystkie na niskim poziomie) i skupić się na innym.
Pytanie było o dziennikarstwo tego Pana, a ono na ogół jest tylko budowaniem własnego pomniczka kosztem rozmówców i niczego twórczego, budującego nie wnosi. Ot, co.
Więc trudno o jego apologetykę
Trudno znaleźć więcej obłudy, fałszu, pychy, pogardy gdsziekolwiek indziej niż w katolickim kościele.
Moj Boze !- wreszcie nie bedzie mnie ten Pan
denerwowac,byl on nieprzyjemnie sliski.