Niestety, kościół nie ma już głosić Ewangelii celem nawrócenia ale dialogować !!! Po co Apostołowie narażali swe życie dla Ewangeli w pierwszych wiekach, późniejsi misjonarze, święci męczennicy...po co?
Ja bym do tego dodał, że chrześcijaństwo przede wszystkim powinna cechować w stosunku do judaizmu wyrozumiała pobłażliwość, taka jak w stosunku do wszystkich zbłądzonych. Ostatecznie, gdyby nie zbłądzili, nie mielibyśmy Chrystusa.
Pobłażliwość, ale też wielka i roztropna ostrożność. Bo przecież - dalej błądzą. I chęci poprawy nie widać, a nawet - w pewnych nurtach judaizmu (który judaizmem Jezusa już dość dawno nie jest) - są symptomy wyraźnego zatwardzenia w błędzie.
Tak, niewątpliwie potrzebujemy siebie, tyle tylko, że każde w inny sposób. I w innym celu. Czyli - "różnimy się pięknie". Albo i nie, nie pięknie. I warto o tym nie zapominać. Nim "na misia" będziemy się bratać.
Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie może przyjść do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.” J 14: 6
Do Żydów powiedział: „Tak też mówię wam: królestwo Boże będzie od was zabrane i zostanie powierzone ludowi, który wyda zeń owoce.” Mt 21:43
Żeby nie było żadnych wątpliwości, Pan Jezus powiedział:
„Każdy, kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy w Syna, tego czeka nie życie, lecz gniew Boży.” J 3:36 Abp S. Gądecki: „My mówimy, że Żydzi i chrześcijanie tworzą jeden lud Boży i że to, co dotyczy drogi zbawienia, u nich realizuje się przez Mojżesza, a u nas przez Chrystusa.” Ponieważ Żydzi nie uznają Pana Jezusa i nie należą do Kościoła Katolickiego nie mogą być zbawieni, podobnie jak ci, którzy należą do posoborowego „Kościoła” kierowanego przez wilków. Przyszedł bowiem czas, o którym pisał św. Piotr, pierwszy papież:
„Znaleźli się jednak fałszywi prorocy wśród ludu tak samo, jak wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzą wśród was zgubne herezje. Wyprą się oni Władcy, który ich nabył, a sprowadzą na siebie rychłą zgubę.” 2P 2:1
Komentarze na forum mają to do siebie, że nie da się prowadzić zbyt łatwo merytorycznej dyskusji.
Nauka o sumieniu jest kościelna, bez podziału na czasy po którymś z soborów. Jeżeli ktoś nie jest katolikiem, a w szczerości podąża za swoim sumieniem - ono jest dla niego Prawem. Tak mówi Biblia, a ściślej święty Paweł. Nie przeskoczy pan tego. Gdzie indziej napisane jest, że oczekiwane jest przyjście Żydów do Chrystusa.
Kościół naucza, że nie my będziemy go sądzić, a Bóg - i nie ma powodu, by odbierać im szansy zbawienia.
Katechizm: Nauka o sumieniu - http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-1-1.htm
Nauka o Kościele i niechrześcijanach: http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-3.htm
Niech pan nie manipuluje nauczaniem Kościoła, no i douczy się trochę historii judaizmu. Jest to jakaś kontynuacja mozaizmu, która wywodzi się od Faryzeuszy a powstała jako negatywna reakcja w obliczu cudownego przyrostu wyznawców Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Prawowierną kontynuacją mozaizmu, Nowym Izraelem jest Kościół Katolicki, stąd tyle nań ataków z zewnątrz i od środka.
Religijni zwierzchnicy judaizmu wcale nie mówią, że chrześcijaństwo jest im potrzebne. Tylko hierarchowie katoliccy wręcz przymilają się do nich. Skoro katolicy wyrzekli się nawracania, to w gruncie rzeczy wyrzekli się głoszenia Ewangelii. Nawracanie Żydów jest obecnie uważane przez katolików za najgorsze przestępstwo.
Ja bym do tego dodał, że chrześcijaństwo przede wszystkim powinna cechować w stosunku do judaizmu wyrozumiała pobłażliwość, taka jak w stosunku do wszystkich zbłądzonych. Ostatecznie, gdyby nie zbłądzili, nie mielibyśmy Chrystusa.
Pobłażliwość, ale też wielka i roztropna ostrożność. Bo przecież - dalej błądzą. I chęci poprawy nie widać, a nawet - w pewnych nurtach judaizmu (który judaizmem Jezusa już dość dawno nie jest) - są symptomy wyraźnego zatwardzenia w błędzie.
Tak, niewątpliwie potrzebujemy siebie, tyle tylko, że każde w inny sposób. I w innym celu. Czyli - "różnimy się pięknie". Albo i nie, nie pięknie. I warto o tym nie zapominać. Nim "na misia" będziemy się bratać.
Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie może przyjść do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.” J 14: 6
Do Żydów powiedział: „Tak też mówię wam: królestwo Boże będzie od was zabrane i zostanie powierzone ludowi, który wyda zeń owoce.” Mt 21:43
Żeby nie było żadnych wątpliwości, Pan Jezus powiedział:
„Każdy, kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy w Syna, tego czeka nie życie, lecz gniew Boży.” J 3:36
Abp S. Gądecki: „My mówimy, że Żydzi i chrześcijanie tworzą jeden lud Boży i że to, co dotyczy drogi zbawienia, u nich realizuje się przez Mojżesza, a u nas przez Chrystusa.”
Ponieważ Żydzi nie uznają Pana Jezusa i nie należą do Kościoła Katolickiego nie mogą być zbawieni, podobnie jak ci, którzy należą do posoborowego „Kościoła” kierowanego przez wilków. Przyszedł bowiem czas, o którym pisał św. Piotr, pierwszy papież:
„Znaleźli się jednak fałszywi prorocy wśród ludu tak samo, jak wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzą wśród was zgubne herezje. Wyprą się oni Władcy, który ich nabył, a sprowadzą na siebie rychłą zgubę.” 2P 2:1
Nauka o sumieniu jest kościelna, bez podziału na czasy po którymś z soborów. Jeżeli ktoś nie jest katolikiem, a w szczerości podąża za swoim sumieniem - ono jest dla niego Prawem. Tak mówi Biblia, a ściślej święty Paweł. Nie przeskoczy pan tego.
Gdzie indziej napisane jest, że oczekiwane jest przyjście Żydów do Chrystusa.
Kościół naucza, że nie my będziemy go sądzić, a Bóg - i nie ma powodu, by odbierać im szansy zbawienia.
Katechizm:
Nauka o sumieniu - http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-1-1.htm
Nauka o Kościele i niechrześcijanach:
http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-3.htm
Skoro katolicy wyrzekli się nawracania, to w gruncie rzeczy wyrzekli się głoszenia Ewangelii. Nawracanie Żydów jest obecnie uważane przez katolików za najgorsze przestępstwo.