Chyba się Państwu text rozjechał: ostatnie kilka akapitów dotyczy bpa Kiernikowskiego a pisane są pod życiorysem bpa Gurdy. Radzę poprawić kolejność poszczególnych akapitów
Proszę poprawić podpis przy zdjęciu biskupa Gurdy, tzn. zmienić imię! Ponadto zmienić nazwę "bp Józef Gurda" w tagach na poprawną. Jak to możliwe, że w tekście jest imię Kazimierz, a w innych miejscach zupełnie inne?
, które nie prowadzą do wyraźnego i świadomego przylgnięcia do Osoby Jezusa Chrystusa, zostają one przysłonięte całym szeregiem zwyczajów, niemających właściwego osadzenia w treściach ewangelijnych, lecz związanych z pewnymi tradycjami Często bowiem zasadnicze przesłanie Ewangelii i zbawcze misterium paschalne bywają jeszcze w naszych wspólnotach niewystarczająco doceniane i przyjmowane.Po prawie dwunastu latach posługi biskupiej mogę wyznać, że pojmowałem moje zadanie pasterskie przede wszystkim jako sianie słowa Bożego i posługę liturgiczną, zwłaszcza sakramentalną. Czyniłem to, mając na uwadze fakt, że
(.......) iże musi siać. W posłudze głoszenia słowa przyświecała mi między innymi przypowieść o siewcy, który siał, mając świadomość, że niektóre ziarna padną na skaliste podłoże, inne między ciernie, a jeszcze inne na drogę i zostaną wydziobane przez ptaki (zob. Mt 13,3-8). Choć z góry było wiadomo, że nie wszystkie przyniosą owoc, siewca jednak był przekonany,
>>>>>>
w przeżywaniu Kościoła jako Ciała aby klerykalizm nie był przeszkodą Za bardzo ważny obszar mojego posługiwania uważałem formację seminaryjną. Widziałem potrzebę przygotowania do kapłaństwa przede wszystkim w oparciu o słowo Boże i liturgię oraz w większej otwartości na świeckich i z większym ich udziałem. Szczególnie ważnym było to, co czyniliśmy w Wyższym Seminarium Duchownym, zmierzając do odnowy formacji według wskazań i ducha Soboru Watykańskiego II oraz późniejszego nauczania Stolicy Apostolskiej. Dążyłem do podkreślenia roli świeckich i pełniejszego ich zaangażowania w naszych wspólnotach oraz uświadomienia potrzeby przemiany mentalności tak,
Jest mi bardzo smutno, że nas Biskup Zbigniew odchodzi do innej diecezji. Otworzył nam oczy na istotę chrześcijaństwa, na piękno liturgii, na dar, jakim jest Słowo. Ale rozumiem, że Jego posługa potrzebna jest także innym.
Z listu pożegnalnego do diecezjan:
, które nie prowadzą do wyraźnego i świadomego przylgnięcia do Osoby Jezusa Chrystusa, zostają one przysłonięte całym szeregiem zwyczajów, niemających właściwego osadzenia w treściach ewangelijnych, lecz związanych z pewnymi tradycjami Często bowiem zasadnicze przesłanie Ewangelii i zbawcze misterium paschalne bywają jeszcze w naszych wspólnotach niewystarczająco doceniane i przyjmowane.Po prawie dwunastu latach posługi biskupiej mogę wyznać, że pojmowałem moje zadanie pasterskie przede wszystkim jako sianie słowa Bożego i posługę liturgiczną, zwłaszcza sakramentalną. Czyniłem to, mając na uwadze fakt, że
(.......) iże musi siać. W posłudze głoszenia słowa przyświecała mi między innymi przypowieść o siewcy, który siał, mając świadomość, że niektóre ziarna padną na skaliste podłoże, inne między ciernie, a jeszcze inne na drogę i zostaną wydziobane przez ptaki (zob. Mt 13,3-8). Choć z góry było wiadomo, że nie wszystkie przyniosą owoc, siewca jednak był przekonany,
>>>>>>
w przeżywaniu Kościoła jako Ciała aby klerykalizm nie był przeszkodą Za bardzo ważny obszar mojego posługiwania uważałem formację seminaryjną. Widziałem potrzebę przygotowania do kapłaństwa przede wszystkim w oparciu o słowo Boże i liturgię oraz w większej otwartości na świeckich i z większym ich udziałem. Szczególnie ważnym było to, co czyniliśmy w Wyższym Seminarium Duchownym, zmierzając do odnowy formacji według wskazań i ducha Soboru Watykańskiego II oraz późniejszego nauczania Stolicy Apostolskiej. Dążyłem do podkreślenia roli świeckich i pełniejszego ich zaangażowania w naszych wspólnotach oraz uświadomienia potrzeby przemiany mentalności tak,
Wytłuszczenie było moje