To Żydzi usiłują wymazać ze swojej historii fakty o współpracy niektórych Żydów z Niemcami w tworzeniu i działaniu systemu zagłady. Po wojnie wielokrotnie pisała o takich faktach choćby Hannah Arendt (Żydówka). Ale te głosy już wyciszono, rozpoczęła się akcja w drugą stronę- wybielania takich ludzi. Jak choćby Chaima Rumkowskiego- "szefa" getta w Łodzi. Przez lata był on dla Żydów symbolem zdrady ale od jakiegoś czasu narracja się zmieniła. Dowodem choćby książka Moniki Polit - przedstawiono w niej Rumkowskiego jako ofiarę nie sprawcę.
To, że w jej relacjach są mniejsze czy większe nieścisłości nie przekreśla wiarygodności podstawowych faktów. Relacji takich jest zresztą dużo więcej, nawet w "Pianiście" Polańskiego sporo elementów jest pokazanych. A chyba trudno posądzać Polańskiego o antysemityzm. Swoją drogą różne postawy Polaków (oraz władz Państwa Podziemnego) też są dobrze pokazane.
W każdym narodzie europejskim były (w mniejszej lub większej skali) jednostki współpracujące z Niemcami w Zagładzie. Także w żydowskim. W nielicznych krajach (w tym w Polsce) NIE BYŁO systemowej, państwowej współpracy z Niemcami. Czy to tak trudno zrozumieć, że nie można Narodu i Państwa polskiego oskarżać o współpracę?
Pan Netanjahu prawde dobrze zna. Raul Hilberg ja w "Zaglada europejskich zydow" opisal, jak Hannah Arendt w "Eichmann w Jerozolimie. O banalnosci zla". Lono, z ktorego to zlo wypelzlo dalej plodne jest, zobacz Hannah Arend "Korzenie totalitaryzmu". Na temat antysemityzmu polecam Theodor Herzl "Panstwo zydowskie". Nic, co pan Morawiecki powiedzial, temu nie przeczy.
Izrael i pewne żydowskie kręgi są całkowicie głusi i ślepi na bardzo niekorzystne wizerunkowo a jednak prawdziwe zbrodnicze zdarzenia dokonane przez Żydów wobec przedstawicieli własnego narodu a także narodu polskiego w czasie wojny i po niej. M.in.Hannah Arendt dawno o tym pisała, ale to ultranacjonalistyczne nieuctwo żydowskie u sterów władzy w Izraelu nie przyjmuje tego do wiadomości i będzie próbowało odwracać kota ogonem. Tym gorzej dla nich, bo prawdy nie da się zagłuszyć i ukryć. Świat pomału ale dowiaduje się o faktach i nie zgadza się na supremację żydowską, negacjonizm ofiar innych narodów i umniejszenie ich cierpień. Fałszywe oskarżenia o rzekomy antysemityzm tylko pogrążają moralnie osoby i instytucje, które posługują się takim kneblem.Tylko prawda wyzwoli.Prędzej czy później będziecie musieli to zrozumieć.
żydzi zapomnieli, że wszyscy pochodzą od Adama i Ewy. Nie chcą też pamiętać co pisze o nich Stary Testament: jakie to z nich zakapiory, mściwi ludzie (np. ks Rodzaju 34), że Bóg wielokrotnie ich karał. Są dla Boga jak dla ojca wyrodni synowie, których mimo to kocha.
Drodzy Izraelici, tlumaczycie Panstwo zydowskich oprawcow zupelnie tak, jak tlumaczyli sie hitlerowscy zbrodniarze skazywani na smierc w Norymberdze: "nalezalo dokonywac zbrodni, bo inaczej grozila smierc za niewykonanie rozkazu". To sa argumenty psychopatow pozbawionych sumienia. Wyrok smierci nigdy nie byl oficjalnie wydany wydany na kazdego Zyda w Europie (Niemcy nie oglaszali Holokaustu), a prawdziwe niebezpieczenstwo na "kazdego" Zyda przyszlo dopiero w 1943 roku, kiedy liwidowano getta. Na poczatku wojny, kiedy zakladano getta a w nich powstawaly Judenraty, policje zydowskie, komorki zydowskich szmalcownikow, etc., nie bylo zadnych masowych wyrokow smierci na Zydow i kazdy (Polak, czy Zyd) byl tak samo zagrozony lapankami, rozstrzelaniami, wywozkami do obozow koncentracyjnych, etc. - nie bylo wiec usprawiedliwienia dla zbrodni zydowskich. Do tego dochodza zydowscy zbrodniarze-partyzanci, odpowiedzialni z masakry ludnosci cywilnej w Kniuchach, Nalibokach, etc.