Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
1. Tekst pochodzi z Dziennika, pisma którego właścicielem jest Axel Springer Polska, nie Naszego Dziennika.
2. Cała sprawa rozgrywa się między ks. Zaleskim a biskupami grekokatolickimi (nie prawosławnymi!). Grekokatolicy mają wprawdzie podobny do prawosławnych obrządek, ale są - jak sama nazwa wskazuje - katolikami. I naprawdę wypadałoby przestać ich mylić...
Znaczy się polski kapłan to Zaleski, tak? A ten greckokatolicki to jakiej narodowości jest? Kameruńczyk???
Ludzie, przestańmy mylić religię/wyznanie z narodowością!
Skąd nagle taka histeria ("wyrok śmierci" i in. emocjonalne sformułowania) u kapłana, który do ataków na swoją osobę i to co pisze jest przyzwyczajony, powiedziałabym zaprawny w bojach?
Protest nawet najwyżej postawionej osoby nie jest dla ks. Zaleskiego niczym wiążącym, dopóki w sprawie nie wypowie się jego przełożony i adresat listu, kardynał Dziwisz. Więc po co te lamenty, jakby już został zasuspendowany, relegowany do stanu świeckiego i wysłany na pokutę do trapistów jednocześnie? Spokojnie, pozwólmy się wypowiedzieć kardynałowi! Na razie wiemy, że list jest, i że zawiera takie a nie inne sformułowania. A ja w dalszym ciągu pytam - co z tego? Czy arcybiskup metropolita krakowski jest z tego powodu do czegoś zobowiązany? Czy list wymusza na nim jakąś określoną decyzję? Mam nadzieję, że nie, bo abstrahując od sprawy księdza Zaleskiego chętniej widziałabym kard. Dziwisza jako arcypasterza sprawującego władzę w sposób niezależny i niezawisły.