Biegli powołani przez prokuraturę wojskową ws. katastrofy smoleńskiej chcą przeprowadzić badania z wykorzystaniem Tu-154, bliźniaczej maszyny do tej, która rozbiła się 10 kwietnia 2010 r. - podał płk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Rzepa nie ujawnił w rozmowie z PAP, na czym będą polegać te badania.
Drugi Tu-154, po likwidacji 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, został przekazany Agencji Mienia Wojskowego, która chce go sprzedać. "Agencja zwróciła się do prokuratury w tej kwestii; odpowiedzieliśmy, że na razie maszyna ma pozostać do dyspozycji prokuratury" - powiedział Rzepa.
Sama AMW podkreślała, że nie oznacza to wstrzymania procedury przygotowania przetargu na sprzedaż samolotu, a jedynie "uwzględnienie prac prowadzonych przez biegłych" Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy.
Szef MON Tomasz Siemoniak w czwartek powiedział dziennikarzom, że rozmawiał o tym z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem.
"Oczywiście ministerstwo obrony jest gotowe na pełną współpracę z prokuraturą, natomiast chcemy uświadomić prokuraturze, że to się wiąże z pewnymi kosztami, że utrzymywanie samolotu, utrzymywanie załóg, jeśli by prokuratura chciała jakieś takie czynności procesowe przeprowadzać, ma swój koszt. Czekamy na ostateczne stanowisko prokuratury w tej sprawie. Tutaj pogodzić trzeba różne interesy publiczne" - dodał szef MON.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.