Radziecki przywódca Michaił Gorbaczow nie chciał wpływać na wybór patriarchy moskiewskiego i Wszechrusi w 1990 r. Ujawnił to dziennik „Komsomolska Prawda” w swym wydaniu ukraińskim.
Zwierzchnikiem Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego został wówczas Aleksy II, który zastąpił zmarłego patriarchę Pimena.
Ówczesny strażnik Tronu Patriarszego, czyli sprawujący tymczasowo władzę w Kościele, metropolita Filaret z Kijowa miał – według gazety – poprosić o wsparcie w wyborach ze strony Biura Politycznego KC KPZR. Zwrócił się w tej sprawie do ówczesnego przewodniczącego Rady Najwyższej ZSRR Antolija Łukianowa.
- Jednak Michaił Gorbaczow powiedział, że wybory w Kościele powinny być wolne. Wtedy zamiast Filareta, który był głównym kandydatem na nowego patriarchę, wyboru dokonano między przyszłym patriarchą Aleksym i metropolitą Włodzimierzem z Rostowa, obecnym zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP) – powiedział gazecie Wasilij Anisimow z biura prasowego UKP Patriarchatu Moskiewskiego.
Jego zdaniem „opatrzność Boża sprawiła, że Filaret nie został patriarchą”, gdyż okazał się „heretykiem”. Anisimow nawiązał tym samym do ekskomunikowania Filareta, który zerwał z Patriarchatem Moskiewskim i stanął na czele UKP Patriarchatu Kijowskiego, nieuznawanego przez inne Kościoły prawosławne.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.