Rozważania Drogi Krzyżowej, napisane w Roku Modlitwy przez papieża Franciszka. Koloseum. Wielki Piątek, 29 kwietnia 2024 r.
Gdy [żołnierze] Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem (Łk 23, 26).
Jezu, jakże często w obliczu życiowych wyzwań sądzimy, iż poradzimy sobie sami! Jakże trudno prosić o pomoc, bojąc się, że sprawimy wrażenie, iż nie jesteśmy w stanie sprostać zadaniu, my, którzy zawsze staramy się dobrze wypaść i dobrze się zaprezentować! Nie łatwo zaufać, a tym bardziej powierzyć siebie. Ale ten, kto się modli, wie, że jest potrzebującym, a Ty, Jezu, jesteś przyzwyczajony do powierzenia siebie w modlitwie. Nie gardzisz więc pomocą Cyrenejczyka. Ukazujesz mu swoje słabości, prostemu człowiekowi, rolnikowi wracającemu z pola. Dziękuję Tobie, że pozwalając sobie pomóc w potrzebie, przekreślasz obraz jakiegoś bożka niewrażliwego i dalekiego. Nie jesteś niepohamowany w mocy, lecz niezwyciężony w miłości i uczysz nas, że kochać oznacza pomagać innym właśnie w tych słabościach, których się wstydzą. Wtedy słabości przekształcają się w szanse. Tak stało się z Cyrenejczykiem: Twoja słabość zmieniła jego życie i pewnego dnia zrozumie on, że pomógł swojemu Zbawicielowi, że został odkupiony przez krzyż, który niósł. Niech także moje życie się zmieni, proszę Cię, Jezu: pomóż mi osłabić tę obronę i pozwolić, abyś mnie kochał: tam, gdzie najbardziej się siebie wstydzę.
Módlmy się słowami: Uzdrów mnie, Jezu!
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.