W finale zaśpiewali razem wszyscy uczestnicy tegorocznego Festiwalu „Chrześcijańskie Granie”. Nie mogło być inaczej, bo przecież, jak powiedział ze sceny wokalista Soudarion, „wszyscy gramy do jednej bramki”.
Jak promować muzykę chrześcijańską? To pytanie towarzyszyło uczestnikom 5. Festiwalu „Chrześcijańskie Granie”, który odbył się w zeszły weekend w Dobrym Miejscu na warszawskich Bielanach. W ramach Salonu Festiwalowego zastanawiali się nad tym zaproszeni goście: wydawcy, managerowie, ludzie mediów i sami muzycy. – To, co widzę w Polsce, to początek rozwoju tego rynku – stwierdził Janusz Sikora-Sikorski, który ma za sobą doświadczenie pracy w jednej z największych agencji koncertowych na świecie (współpracował m.in. z takimi tuzami jak The Rolling Stones, Pink Floyd, Michael Jackson czy Dolly Parton), a dziś szefuje chrześcijańskiej Agencji RTCK z Nowego Sącza. – Jeśli chcemy tej muzyki, to musimy wspierać artystów. Nie żałujmy 10 zł na koncerty! – apelował Sikora-Sikorski.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.