Francuska policja zlikwidowała rozrastający się wzdłuż linii kolejowej obóz, w którym mieszkały setki Romów, na przedmieściach Paryża - poinformowały w środę media. Jako powód podano względy sanitarne i bezpieczeństwa.
Głównie wskazano na używanie domowej roboty grzejników, które stanowią zagrożenie pożarowe.
Obrońcy praw człowieka poinformowali, że w prowizorycznym obozowisku mieszkało ok. 400 ludzi, ale wielu opuściło je przed wejściem policji. Pozostali mieszkańcy w spokoju opuścili obóz w środę rano.
Amnesty International wezwała władze Paryża, aby znalazły stałe zakwaterowanie. Jak podkreślono, wydalonym grozi bezdomność w samym środku zimy.
W podobnych obozach, często bez dostępu do wody i elektryczności, żyją we Francji tysiące Romów.
Miejsce, na którym znajdował się obóz, należy do kolei SNCF, które odmówiły komentarza.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.