Odnoszę wrażenie że sprzedawałoby się go znacznie więcej, gdyby był rzeczywiście dostępny w kioskach (na mszach an 18 we Wrocławiu jest praktycznie nieosiągany,a w kioskach które znam go nie ma)
Gość jest dostępny w kioskach. Jednak trzeba pamiętać że system jest skonstruowany tak, że jeśli w kiosku przez 4 kolejne tygodnie się nie sprzeda się wtedy jest wycofywany. Nikt nie ma interesu wozić egz tam i z powrotem
A jakie znaczenie ma to w jakim kanale dystrybucji następuje sprzedaż? Każdy jest dobry, jeśli prowadzi do realnej sprzedaży, jak Newsweek sprzedawał urzędom przez swoje układy, to ok, jak GN sprzedaje przez parafie, to coś nie tak? Pokrętna logika a w zasadzie jej brak.
Jasne... każdy słucha swojego proboszcza... Nikt nikomu 5zł nie każe wydawać, więc bez przesady. W takim układzie trzeba odjąć brak tego tytułu w większości kiosków i saloników...
Bo w kioskach nikt nie kupuje GN. Zresztą takademia jest polityka wydawcy GN. Nie pcha się do kiosków skoro ma darmową dystrybucję w kościołach a dystrybucja w kioskach sporo kosztuje.
Masz rację, katolicy słabo słuchają swojego proboszcza. Zakładajac, że w Polsce jest ok 13 mln gospodarstw domowych, i wg szacunków ok 1/3 Polaków regularnie uczęszcza do kościoła to daje to mniej niż 5% praktykujących katolików, którzy kupują GN... nie jest to imponujący wynik.