Chcąc nie chcąc dopisał Pan Redaktor drugą część Franciszkowego Angelus Domini. Papież powinien Pana zatrudnić w Watykanie i dać dobrą pensję. A tak na poważnie, to pokazał Pan ile różnych możliwości interpretacyjnych mieści się w dzisiejszym wystąpieniu Biskupa Rzymu, na ile głosów można rozpisać to, co mówi Franciszek. Słuchacz mając do dyspozycji tyle możliwości, może interpretować słowa papieża praktycznie jak chce i jak mu wygodnie. I właściwie każdy powinien być zadowolony. Ta mowa do niczego go nie zobowiązuje a sugeruje to, co się chce usłyszeć. Każdy może powiedzieć: nie ja, to ten drugi błądzi. A my nadal nie wiemy co Franciszek miał na myśli. Pan Redaktor dobrze to pokazał. Dzięki!
"prawda .. nie, wcale nie leży pośrodku. Raczej jest po prostu głębiej..." Tak tak, Panie Redaktorze.Jakie to szczęście, że ręka jest tak krótka, że uderzyć się może tylko we własne piersi. Inaczej często biłabym się w cudze...