to znaczy , że wstąpiła do zakonu czy jak ? bo nie rozumiem .a jeżeli nie wstąpiła to lepiej by było dla niej i społeczeństwa aby zaczynala swoje nowe życie tak jak każdy ze zwolnionych więzniow a i dobrą nowine może usłyszeć będąc pośrod innych ludzi i podejmując pracę .
Uważasz, że poza klasztorem usłyszy raczej dobrą, czy raczej złą nowinę? Nie wyjaśniłeś też, z jakich powodów uważasz, że zakonnice nie są ludźmi i że w klasztorze się nie pracuje.
a gdzie napisałem , że zakonnice nie są ludżmi ?a dlaczego poza klasztorem miałaby nie uslyszeć dobrej nowiny ? i jeszcze jedno gdzie napisałem , że w klasztorze się nie pracuje ? .jak sobie coś dokładasz ze swojej wyobrażni to sobie i odpowiedz na swoje wątpliwości .