Jakim cudem "polaryzacją" miałaby być jednoznaczna odpowiedź na zadane pytania, potwierdzająca zarazem dotychczasowe nauczanie Kościoła (jest tylko jeden sposób odpowiedzi na te pytania, inny byłby herezją)? Dlaczego Stolica Piotrowa staje się za pontyfikatu Franciszka królestwem bełkotu i niedopowiedzeń?
Źródłem polaryzacji jest właśnie ta adhortacja. Więc o co tu chodzi? Należy ją sprecyzować, tak w nikt nie mógł jej dobrowolnie i różnie interpretować, co się właśnie dzieje. A papież milczy. Tak najwygodniej.
"Nierozerwalność małżeństwa musi być niezłomną podstawą nauczania dla każdego duszpasterskiego towarzyszenia" [kard. Müller]
No i właśnie o to tylko chodzi. O wyraźne potwierdzenie przez Papieża prawdy, w sytuacji niepewności, którą wielu (włącznie ze mną) niestety boleśnie odczuwa. Kardynałowi Mullerowi dziękuję natomiast za głos rozsądku.
Z tego co powiedział kardynał wynika, że aktualna doktryna Kościoła Katolickiego jest następująca: Niech każdy katolik rozumie nauczanie Kościoła tak jak mu wygodnie.
dokładnie tak - a przeca to jest właśnie to rozeznawanie w swoim sumieniu - jak uważasz że słusznie opuściłeś żonę coby żyć z inną kobietą to jest spoko , a jak uważasz że nie powinieneś opuszcząc swojej żony to też jest spoko .Taki się zrobil uniwersalizm katolicki ( coś jak klej do wszystkiego ).W tym uniwersalizmie nawet diabeł dostąpi zbawienia . ( wbrew ewangelii ) ale przeca ewangelia to już przeżytek i nie pasuje do dzisiejszych czasów biedny Bóg będzie musiał nowe tablice ryć ,pozdrawiam .
"Zagrożenie polaryzacji" to jest w sytuacji, gdy szerzy się jakiś błędny pogląd a osoby odpowiedzialne za tyle dusz nie robią nic, by powiedzieć głośno i wyraźnie jakie jest nauczanie Kościoła i "polaryzację" zlikwidować w zarodku. A potem będzie jak w przypadku innych nadużyć: błędne poglądy zrodzą błędną praktykę, a jak już się ona odpowiednio upowszechni, to się oficjalnie zalegalizuje. Wicie-rozumicie - "względu duszpasterskie"...
Jest stare nauczanie (to tradycyjne) i nowe nauczanie Franciszka, taka heglowska teza i antyteza. Oczywiście ta sprzeczność wiecznie trwać nie może, musi ją zastąpić synteza. Ta przypuszczalnie będzie tak nowatorska i postępowa, że z krzeseł pospadamy.
Tak sobie myślę, ze papież mógłby zadzwonić do któregoś z kardynałów. Dzwoni do fryzjera i sprzedawcy gazet w Buenos Aires - to i mógłby cokolwiek od-BURKE-nąć kardynałom, hę ? Co do kardynała Muellera - mam nadzieję że w młodości ćwiczył gimnastykę artystyczną, bo właśnie dochodzi do szpagatu i może zaboleć
Ajja " cytat:Zagrożenie polaryzacji" to jest w sytuacji, gdy szerzy się jakiś błędny pogląd a osoby odpowiedzialne za tyle dusz nie robią nic, by powiedzieć głośno i wyraźnie jakie jest nauczanie Kościoła i "polaryzację" . Pytanie otwarte,czy Kard to miał na myśli, gdy użył tego słowa??? bo słowo polaryzacja może mieć tle znaczeń, co głów je wypowiada. To słowo witrych, ale niczego nie rozwiązuje... Można mieć żal do kardynała,że nie podał”statusu kwestii,o co mu chodzi … optykęvzy tam o coś Innego
Waldi: Jest stare nauczanie (to tradycyjne) i nowe nauczanie Franciszka, taka heglowska teza i antyteza. Oczywiście ta sprzeczność wiecznie trwać nie może, musi ją zastąpić synteza. Ta przypuszczalnie będzie tak nowatorska i postępowa, że z krzeseł pospadamy. Tak pojmujesz Hegla ???? współczuje ci, jak z tego krzsła będziesz spadał...oby nie na głowę
Stanowisko kard. Muellera jest jasne. Jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary musi głosić prawdę wiary, dlatego przypomina o tym, że interpretacja AL nie może być w sprzeczności z nauczaniem Kościoła. Co więcej, wprost przypomina stanowisko kard. Ratzingera, ówczesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary, że cudzołożnicy w ponownych związkach nie mogą być dopuszczani do komunii świętej. Była to odpowiedź na "list pasterski" z sugestią dopuszczenia cudzołożników do komunii świętej.
Z drugiej strony, prefekt KNW podlega papieżowi i sam nie może wydać oficjalnego rozstrzygnięcia, o które pyta czterech kardynałów.
Ten krok kard. Muellera jest bardzo odważny, bo przywołanie rozstrzygnięcia ówczesnego kard. Ratzingera jest zaprzeczeniem w pierw tajnego, a potem opublikowanego listu, który wysłał Bergoglio do biskupów argentyńskich. W tym liście przyzwolenie na komunię dla cudzołożników w nowych związkach.
Notatka KAI nie mówi o kluczowym fakcie: jednym z sygnatariuszy tamtego "listu pasterskiego" był kard Kasper, który dzisiaj jest promotorem i rzecznikiem komunii dla cudzołożników i jednym z głównych ludzi Bergoglio. Nie wspomnienie o tym sygnatariuszu jest bardzo nierzetelne ze strony KAI, bo to kluczowa informacja.
No i właśnie o to tylko chodzi. O wyraźne potwierdzenie przez Papieża prawdy, w sytuacji niepewności, którą wielu (włącznie ze mną) niestety boleśnie odczuwa.
Kardynałowi Mullerowi dziękuję natomiast za głos rozsądku.
Pytanie otwarte,czy Kard to miał na myśli, gdy użył tego słowa???
bo słowo polaryzacja może mieć tle znaczeń, co głów je wypowiada. To słowo witrych, ale niczego nie rozwiązuje...
Można mieć żal do kardynała,że nie podał”statusu kwestii,o co mu chodzi … optykęvzy tam o coś Innego
krzsła będziesz spadał...oby nie na głowę
Z drugiej strony, prefekt KNW podlega papieżowi i sam nie może wydać oficjalnego rozstrzygnięcia, o które pyta czterech kardynałów.
Ten krok kard. Muellera jest bardzo odważny, bo przywołanie rozstrzygnięcia ówczesnego kard. Ratzingera jest zaprzeczeniem w pierw tajnego, a potem opublikowanego listu, który wysłał Bergoglio do biskupów argentyńskich. W tym liście przyzwolenie na komunię dla cudzołożników w nowych związkach.
Notatka KAI nie mówi o kluczowym fakcie: jednym z sygnatariuszy tamtego "listu pasterskiego" był kard Kasper, który dzisiaj jest promotorem i rzecznikiem komunii dla cudzołożników i jednym z głównych ludzi Bergoglio. Nie wspomnienie o tym sygnatariuszu jest bardzo nierzetelne ze strony KAI, bo to kluczowa informacja.