Biedny biskup Bronek, tyle się napracował, ale na pewno nie przypuszczał, że "najciekawszym" wspomnieniem Jego owieczek będzie rzekome złamanie tajemnicy spowiedzi :(. No tak, walka z antysemityzmem wymaga całkowitego oddania. Niektórym dziennikarzom już do reszty brakuje elementarnej przyzwoitości. Ciekawe czy ktoś Biskupa za ten tekst przeprosi?