Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Agnieszka Mazurek, mama Alicji Mazurek, swoje cierpienie po wypadku i stracie córki ofiarowała Panu Bogu. Nieustannie wspiera też tych, którzy potrzebują umocnienia, otuchy i nadziei.
Stworzyli jedyny na Lubelszczyźnie ośrodek, w którym pomoc otrzymują ludzie z problemami neurologicznymi. To miejsce, nad którym czuwa ich córka - Alicja. Już wkrótce organizują pierwszy festyn charytatywny.
Dzieło, które Alicja Mazurek zapoczątkowała na ziemi, ciągle trwa. Każdy może do niego dołożyć choćby małą cegiełkę.
Były łzy wzruszenia, wiele dobry słów, ale przede wszystkim prezentacja niezwykle profesjonalnego miejsca, w którym pomoc miały znaleźć zarówno dzieci, jak i dorośli.
Setki ludzi z białymi różami w ręku towarzyszyły Alicji Mazurek w ostatniej ziemskiej drodze. Bo Ala i jej rodzina przez ostatnie niemal dwa lata stały się bliskie wielu osobom, którzy wcześniej ich nie znali.
W imieniu przyjaciół Alicji zachęcamy wszystkich młodych, którzy pojawią się na pogrzebie, aby przynieśli dla niej symboliczną białą różę. Niech ona będzie podziękowaniem za jej piękne życie - napisali na Facebooku rodzice zmarłej 19-latki.
Alicja Mazurek zmarła 29 grudnia. Rodzina, lekarze, przyjaciele i wiele osób walczyło o jej życie i zdrowie.
Były łzy wzruszenia, wiele dobry słów, ale przede wszystkim prezentacja niezwykle profesjonalnego miejsca, w którym pomoc będą mogły znaleźć zarówno dzieci jaki i dorośli.
Na 15 grudnia rodzice Ali Mazurek wyznaczyli datę otwarcie ośrodka, który stworzyli z myślą o ludziach potrzebujących profesjonalnego wsparcia w powrocie do zdrowia.
To forma oddania dobra, które sami otrzymaliśmy - mówią Agnieszka i Wojciech Mazurkowie, którzy w Turce pod Lublinem wybudowali specjalny ośrodek.