Stanowisko Sejmiku jest odpowiedzią na prośby rodziców, którzy obawiają się wprowadzenia do szkół zideologizowanej edukacji seksualnej.
Ideolodzy gender i „edukatorzy” seksualni zakłamują rzeczywistość i deprawują dzieci.
Według burmistrz gminy Getafe, celem publikacji jest, "aby wszystkie dzieci i młodzież miały satysfakcjonujące relacje seksualne".
Biskupi katoliccy w Holandii ogłosili we wtorek niezależne dochodzenie w sprawie domniemanych przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych w szkołach katolickich. Będzie ono prowadzone przez byłego ministra edukacji Wima Deetmana.
W środę 14 kwietnia o godz. 19.00 odbędzie się bezpłatny webinar dla rodziców, wychowawców i nauczycieli dotyczący edukacji seksualnej.
Stop deprawacji w edukacji - pod tym hasłem w niedzielę manifestowało w stolicy ponad 1000 osób sprzeciwiających się zapowiadanym przez MEN zmianom w edukacji seksualnej. Resort przekonuje, że temat został wykorzystany politycznie; nie planuje wprowadzenia zmian już 1 września.
- Celem standardów edukacji seksualnej według WHO jest uniemożliwienie założenia trwałej szczęśliwej rodziny i wychowanie potencjalnych ofiar przestępców seksualnych. Musimy się temu przeciwstawić - apelowano na międzynarodowej konferencji na Stadionie Narodowym.
Obowiązkowe wychowanie seksualne, począwszy od września, to projekt Ministerstwa Edukacji Narodowej, o którym informuje na swych łamach „Dziennik".
Rodzice mają prawo nie zgodzić się na udział dziecka w zajęciach edukacji seksualnej w szkole, ale muszą złożyć oświadczenie na piśmie. Takie zmiany wprowadza nowe rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej.
MEN upowszechnia edukację seksualną w szkołach we współpracy... z organizacją lobbystyczną, finansowaną przez producentów antykoncepcji i narzędzi do aborcji.