Dlaczego księża zmuszają dzieci, by chodziły do kościoła?
Od samego początku wszechświata nic się nie zmieniło: najpierw Bóg, a potem cała reszta.
Japończycy wiedzą, że skoro jednego dnia wszystko można stracić, to i wszystko można odbudować.
Szaf z księgami przed nikim się nie zamyka, ale i na czystość umysłu, serca i rąk też się nie zwraca uwagi.
Łatwiej, prościej, więcej i już jesteśmy na manowcach.
Pan Bóg zasługuje, by dawać Mu to, co najlepsze i najpiękniejsze.
Niech się ksiądz do Jana Pawła pomodli. Ja to zrobiłem i – niech ksiądz patrzy...
Zabrakło mi ludzi. Prawdziwych, z krwi i kości. Z ich pasjami i zaangażowaniem.
Nie wraca się do czegoś, co było mało znaczącym epizodem.
Przy okazji o bajkach i scyzoryku.