Rok przed wyborami prezydenckimi większość Amerykanów jest niezadowolona z polityki gospodarczej Baracka Obamy, choć wciąż jest on oceniany lepiej niż potencjalni rywale - wynika z ankiety NBC News i "Wall Street Journal" opublikowanej we wtorek przez Reutera.
Blisko trzy czwarte respondentów uważa, że administracja Obamy źle poradziła sobie z gospodarką, zwiększaniem nadzoru nad Wall Street i bankami, jak również z federalnym deficytem budżetowym.
Większość ankietowanych sądzi, że pod kierownictwem Obamy USA zmierzały w niewłaściwym kierunku, a tylko 25 proc. - że stan amerykańskiej gospodarki poprawi się w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Nieco ponad połowa badanych jest niezadowolona z pracy Obamy na stanowisku prezydenta, a tylko 44 proc. ocenia ją pozytywnie.
Jednak nie wszystkie wyniki ankiety są dla prezydenta niekorzystne. 52 proc. respondentów zgadza się jego polityką zagraniczną, a 71 proc. popiera decyzję o wycofaniu wszystkich amerykańskich wojsk z Iraku do grudnia br.
Obama nadal wyprzedza też swoich potencjalnych konkurentów z Partii Republikańskiej w hipotetycznych przymiarkach przed zaplanowanym na 2012 rok wyścigiem do Białego Domu.
Gdyby wybory odbywały się teraz, Obama wygrałby z byłym gubernatorem Massachusetts Mittem Romneyem stosunkiem 49 do 43 proc. głosów, a byłego dyrektora pizzerii, czarnoskórego Hermana Caina pokonałby 15 punktami, 53 do 38 proc.
Mniejsza jest jego przewaga nad nieokreślonym Republikaninem. W takim starciu 45 proc. respondentów "prawdopodobnie zagłosowałoby" na Obamę, a 42 proc. "prawdopodobnie zagłosowałoby" na nieokreślonego kandydata z Partii Republikańskiej.
Badanie przeprowadzono w dniach 2-5 listopada. Wzięło w nim udział tysiąc osób. Margines błędu wynosi 3,1 pkt. proc.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.