Kolejna instytucja - Narodowe Centrum Badań i Rozwoju - odmówiła polskim naukowcom z uczelni technicznych zorganizowania konferencji nt. katastrofy smoleńskiej, informuje "Gazeta Polska codziennie".
Profesorowie, głównie specjaliści w dziedzinie mechaniki, chcieliby zbadać, dlaczego rządowy tupolew rozpadł się na tysiące drobnych części w konfrontacji z niewielkim drzewem. Według niektórych - to wbrew prawom fizyki.
Wcześniej wsparcia w tej sprawie odmówił Komitet Mechaniki Polskiej Akademii Nauk.
Kolejna odmowa nie oznacza jednak, że konferencja się nie odbędzie. Naukowcy czekają teraz na decyzje innych jednostek naukowo-badawczych, prowadzą rozmowy m.in. z uczelniami. Nie chcą jednak mówić o szczegółach, dopóki nie otrzymają oficjalnych odpowiedzi.
Nie ukrywają jednak, że są zaskoczeni dotychczasową biernością polskiej nauki w tej sprawie. - Po ataku terrorystycznym na USA, gdy zawaliły się wieże WTC, chociaż przyczyna tragedii wydawała się oczywista, zorganizowano setki konferencji, przeprowadzono tysiące badań i symulacji, przypomina prof. Piotr Witakowski z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
- Konferencja jest potrzebna, gdyż wszelkie wyjaśnienia dotyczące mechanizmu zniszczenia pochodzą od osób pozbawionych wiedzy i wykształcenia z dziedziny mechaniki, co stało się źródłem absurdalnych z punktu naukowego teorii i przyczyną ogromnego zamętu społecznego, tłumaczą profesorowie.
Ich zdaniem konferencja powinna się zająć przede wszystkim rozwiązaniem tzw. zadania odwrotnego, czyli ustaleniem na podstawie ocalałych fragmentów samolotu jego położenia i prędkości w momencie zderzenia z ziemią.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.