Dariusz Szpineta, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska.
Według dziennika, Szpinetę znaleziono powieszonego w łazience, a znajomi z 13-osobowej grupy, która pojechała do Indii, mówią, że przed śmiercią był w dobrym nastroju.
Na portalu niezalezna.pl w styczniu br. ukazał się jego tekst pt. "Operacja 'Kłamstwo smoleńskie'”. Analizował w nim dokumenty lotu rządowego tupolewa. Wskazywał, że zgodnie z nimi lot Tu-154M był wojskowy - informuje „Gazeta Polska Codziennie”
Tymczasem w lipcu 2011 r. ujawniono, że polskie MSZ wiedziało, iż 8 kwietnia 2010 r. lotnisko Siewiernyj nie miało jeszcze numeru zgody na przelot i lądowanie. Szpineta mówił "Rzeczpospolitej”, że brak takiego numeru to poważne przeoczenie. - Na pewno spowodowałby niewpuszczenie prezydenckiego samolotu na lotnisko - stwierdził, dodając, że np. lotnisko w Berlinie, nie wpuszczało lub kazało płacić kary za brak takich numerów.
Dwa lata temu Szpineta zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu korupcji w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Niedawno zarzuty objęły jego samego, niedługo przed debiutem giełdowym jego firmy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.