Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) przekaże 250 tysięcy dolarów rodzinom 74 osób, które zginęły przed tygodniem w zamieszkach po meczu ligowym w Egipcie. "To był czarny dzień światowego futbolu" - oświadczył szef organizacji Joseph Blatter.
Pieniądze mają zostać wpłacone na konto, które Al-Ahly - jeden z klubów biorących udział w feralnym spotkaniu - założył w celu zebrania funduszy dla bliskich ofiar.
"Wiele z osób, które wówczas zginęły, było bardzo młodych. Stanowili ogromne wsparcie dla swoich rodzin, a te potrzebują teraz pomocy. Środowisko piłkarskie musi w tym uczestniczyć" - powiedział prezydent FIFA.
Do zdarzenia doszło w Port Said po zakończeniu spotkania między zespołami Al-Masry i Al-Ahly. Na boisko wkroczyli kibice obu drużyn i doszło do bitwy, której nie była w stanie zapobiec policja. W wyniku zamieszek zginęły 74 osoby, a około 1000 zostało rannych.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.