Stowarzyszenie Twoja Sprawa protestuje przeciwko klipom puszczanych w Fantasy Parku. Ich głównymi tematami mają być seks, narkotyki i przemoc.
Sieć rozrywki reklamuje się jako firma świadcząca „najwyższej jakości usługi z zakresu rozrywki dla szerokiego grona klientów m.in. rodzin z dziećmi”. W skład jej oferty wchodzą m.in. bilard, kręgle czy mini plac zabaw. Spędzaniu wolnego czasu towarzyszy muzyka puszczana w telewizji. Działacze Stowarzyszenia Twoja Sprawa postanowiło przyjrzeć się im bliżej.
Okazało się, że ich głównym tematem są: seks, narkotyki i przemoc. – Nie może być tak, że dzieci, które przychodzą się pobawić, mają styczność z obsceną – mówi serwisowi Gosc.pl członek zarządu Stowarzyszenia Rafał Porzeziński. Jego organizacja zachęca oburzonych do wysyłania do dyrekcji firmy maili, w których można przeczytać: „stanowczo żądam zaprzestania emisji video klipów dla dorosłych w sieci Fantasy Park w czasie, gdy na ich oglądanie mogliby być narażenie małoletni”. – Chcemy, żeby osoby odpowiedzialne dowiedziały się, co oferują swoim klientom – dodaje Porzeziński.
Próbowaliśmy się dowiedzieć, czy Fantasy Park będzie reagował jakoś na akcję STS. W dziale marketingu powiedziano nam, że w tej sprawie wypowiadać może się jedynie Dyrektor, który będzie dostępny dopiero w piątek. Czekamy więc na odpowiedź mailową.
Jeśli Dyrektor nie odpowie na protesty Stowarzyszenia, może spotkać go przykra niespodzianka w postaci akcji konsumenckiej. STS w Poznaniu zagroził takową wydawcy Tygodnika TELE WIZJA, który publikował reklamy ostrej pornografii. Z darmowymi programami telewizyjnymi styczność mają dzieci, więc działacze Stowarzyszenia postanowili zareagować. Wydawca zapewnił rodziców, że od końca lutego wycofuje się z publikacji tego typu reklam.
Tutaj możesz przeczytać proponowany list protestacyjny.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.