USA mają prawo do zabijania domniemanych terrorystów, także tych posiadających amerykańskie obywatelstwo, jeśli zagrożone jest bezpieczeństwo kraju - powiedział w poniedziałek prokurator generalny USA Eric Holder.
Holder podkreślił, że Stany Zjednoczone znajdują się w konflikcie zbrojnym z grupami terrorystycznymi takimi jak al-Kaida i dlatego też zgodnie z uregulowaniami międzynarodowymi mają prawo do walki z tymi wrogami. "Niczego nie zmienia fakt, że nie jest to klasyczna wojna" - dodał prokurator generalny USA.
Eric Holder powiedział, że USA mogą także "eliminować" podejrzanych o terroryzm obywateli USA, jeśli istnieje bezpośrednie zagrożenie atakiem i nie ma możliwości aresztowania domniemanego terrorysty.
Obrońcy praw człowieka ostro krytykują te, jak określają, "bezprawne zabójstwa". Przede wszystkim chodzi operacje z wykorzystaniem amerykańskich samolotów bezzałogowych. W ubiegłym roku w ataku takiego samolotu zabity został w Jemenie Anwar al-Awlaki, jedna z kluczowych, według władz USA, postaci al-Kaidy. Awlaki miał amerykańskie obywatelstwo.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.