Prokuratura nie wyklucza, iż półroczna Madzia z Sosnowca mogła zostać zamordowana, a jej matce ktoś pomagał ukryć zwłoki – informuje gazeta.pl
Podejrzenia biorą się stad, że – jak odkryli śledczy – kilka dni przed zgłoszeniem porwania dziewczynki matka dziecka szukała w internecie stron dotyczących tego, jak się organizuje pogrzeb dziecka, przeglądała cenniki maleńkich trumien oraz szukała informacji na temat państwowych zasiłków wypłacanych rodzicom w przypadku śmierci dziecka.
Sprawdzała również, jakie są objawy zatrucia tlenkiem węgla i jak wygląda śmierć przez takie zatrucie. Tymczasem we krwi Madzi stwierdzono hemoglobinę tlenkową, która występuje podczas zatrucia czadem. Ponadto sąsiedzi zeznali , że przed zaginięciem dziecka widzieli, jak z mieszkania się dymiło.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.