Włoskie dzieci nie wyobrażają sobie Wielkanocy bez prezentów w postaci wielkich czekoladowych jajek w kolorowych opakowaniach. Każdy mały Włoch dostaje od rodziców i krewnych po kilka takich jajek z zabawką w środku.
Przed świętami do sklepów we Włoszech trafiają miliony ogromnych czekoladowych jajek, przede wszystkim z zabawkami i gadżetami, związanymi z filmami rysunkowymi. Własne wersje wielkanocnych łakoci z pluszową zabawką lub lalką w środku przygotowują najbardziej znani producenci czekolady.
Ceny jajek wahają się od około 7-8 do kilkunastu euro. Te najbardziej atrakcyjne znikają ze sklepów już na kilka tygodni przed Świętami.
Rodzice i inni członkowie rodziny obowiązkowo konsultują z dziećmi, co ma zawierać wielkanocny podarek. W tej dziedzinie o pomyłce nie może być mowy - w większości przypadków najmłodsi mają swoich ulubionych bohaterów filmowych, o czym muszą pamiętać ofiarodawcy.
Wśród wielkanocnych jajek dla dziewczynek od lat niezmiennie królują te z lalką Barbie, księżniczkami, z postaciami z bajki "Hello Kitty" oraz z wróżkami Winx z budzącej rekordy popularności włoskiej serii filmów animowanych.
Dla chłopców przygotowano wersje z bohaterami z japońskich filmów animowanych, m.in. z serii "Ben 10", "Dragon Ball", "Spiderman", "Transformers" czy "Gormiti". Ogromną popularnością cieszą się również jajka z postaciami ze słynnych kreskówek np. " Tom i Jerry", "Zwariowane melodie" i "Simpsonowie".
Nie zapomniano o najmłodszych kibicach piłki nożnej - dla nich są jajka w barwach najbardziej znanych włoskich klubów i z klubowymi gadżetami w środku.
Wykwintne ogromne jaja z wysokiej jakości czekolady przygotowują cukiernicy. Te ręcznie zdobione arcydzieła kosztują nawet kilka razy więcej niż wyroby przemysłowe.
Gigantyczne, pięknie udekorowane jajo z czekolady o wadze 250 kilogramów i wysokości 2,5 metra otrzymał przed świętami papież Benedykt XVI od cukierników z włoskiego miasta Cremona. Watykan zapowiedział, że zostanie ono wysłane w prezencie do rzymskiego zakładu karnego dla nieletnich.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.