Katoliccy biskupi Egiptu zachęcają wiernych do udziału w wyborach prezydenckich, które odbędą się 23 maja.
Aktualna delikatna sytuacja polityczna kraju stała w centrum niedawnych obrad tamtejszego episkopatu w Kairze. Patriarchowie i biskupi wyrazili nadzieję, że wyłoniony w wyniku głosowania prezydent poprowadzi kraj drogą demokracji, wolności słowa oraz równości wszystkich obywateli.
Ustalono ponadto, że egipskie wspólnoty katolickie włączą się w cykl duszpasterski zatytułowany „Wiara i Słowo Boże”, który będzie pokłosiem Synodu Biskupów z 2010 r. Postanowiono o utworzeniu biura prasowego dla sprawniejszego komunikowania stanowiska Kościoła w sprawach bieżących i większej obecności katolików w mediach. Wezwano też wiernych do duchowego wsparcia Kościoła koptyjsko-prawosławnego, który stoi przed wyborem nowego patriarchy.
Na temat perspektyw chrześcijan w Egipcie wypowiedział się też bp Kyrillos William z koptyjskiego Kościoła katolickiego, który był gościem kończącego się dziś w Mannheim 98. Katholikentagu. Jest on przekonany, że w dłuższej perspektywie czasu w Egipcie nie powstanie państwo islamskie. „Islamiści wskoczyli do rewolucji, ale Egipcjanie nigdy nie chcieliby państwa islamskiego“ – powiedział.
Podczas rewolucji religia nie odgrywała żadnej roli, chodziło przede wszystkim o takie sprawy, jak bezrobocie i niesprawiedliwość – przypomniał katolicki hierarcha wschodni. Zwrócił uwagę, że „między chrześcijanami a muzułmanami panowała duża zgodność“. Polaryzacja religijna nastąpiła w kontekście niedawnych wyborów, gdy wywierano wpływ przede wszystkim na ludzi prostych i analfabetów. Zdaniem biskupa, podobna sytuacja już się nie powtórzy przy następnych wyborach.
Jednocześnie bp K. William przestrzegł przed bezkrytycznymi informacjami środków przekazu, które często przedstawiają wypaczony obraz sytuacji w kraju. Istnieją co prawda trudności i dyskryminacja chrześcijan, „ale nie można mówić o prześladowaniach“ – podkreślił katolicki hierarcha koptyjski. Sceptycznie odniósł się przy tym do ewentualnej współpracy z Bractwem Muzułmańskim. „Jeszcze niezupełnie im ufamy“ – powiedział i zwrócił uwagę, że przed wyborami członkowie Bractwa szukali kontaktu z chrześcijanami, którzy jednak odebrali to jako „chwyt propagandowy“.
Zwierzchnik prawosławnych Koptów w Niemczech bp Damian zaapelował o poszanowanie wolności religijnej w krajach arabskich. Podkreślił, że „podobnie jak muzułmanie rozwijają się w Niemczech i mogą budować meczety, również chrześcijanie powinni mieć możliwość rozwijania się w swojej ojczyźnie – Egipcie”. Hierarcha potępił fakt, że „delikatną roślinkę“ rewolucji szybko zdławiły wojsko i islam, wyrażając jednocześnie nadzieję, że to się zmieni.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.