Większość drużyn grających na Euro 2012 ma wyrównane składy, tak jak Francja i Anglia. Ale są i takie, w których bardzo wiele zależy od jednego piłkarza. W poniedziałek mieliśmy wieczór dwóch gwiazd.
Francja – Anglia 1:1
Kolejny dobry mecz. Korzystniejsze wrażenie sprawili Francuzi, którzy budują nową drużynę grającą zupełnie inaczej niż wtedy, gdy zdobywali mistrzostwo świata (1998) i Europy (2000). Tamta drużyna oparta była na świetnej grze obronnej, jej ustawienie przypominało „choinkę”: 4-3-2-1: czterech obrońców, trzech defensywnych pomocników, dwóch ofensywnych i jeden napastnik. Tylko trzech ofensywnych piłkarzy w jedenastce, z tym, że jednym z nich był genialny Zinedine Zidane. Teraz wszystko jest… na odwrót. Dzisiejsza Francja to przede wszystkim świetny atak (Ribéry, Benzema, Nasri), a najwięcej wątpliwości budzi obrona. W meczu z Anglią Francuzi opanowali drugą linię i mieli więcej szans na zwycięstwo niż przeciwnik. To dobrze wróży na przyszłość, choć można się obawiać o obronę...
Anglicy są zdziesiątkowani kontuzjami, w dodatku najlepszy napastnik Wayne Rooney pauzuje dwa pierwsze mecze za kartki. Mimo to spisali się nieźle. Warto zauważyć, że niemal zupełnie już zrezygnowali z tradycyjnego brytyjskiego futbolu opartego na rajdach skrzydłami, dośrodkowaniach i główkach. Grają kombinacyjnie, po „europejsku”. Specyfiką ich stylu gry jest duże uzależnienie od lidera każdej formacji. W obronie dowodzi Terry, w pomocy Gerrard, a w ataku Rooney. Brak tego ostatniego sprawił, że drużynie zabrakło „żądła”. Ale gdy wróci, Anglicy będą groźni.
Ukraina – Szwecja 2:1
Mecz był bardzo wyrównany, bo zmierzyły się dwa zespoły podobnej klasy, podobnie grające. W dodatku był ciekawy, a to dlatego, że mając w perspektywie konfrontacje z Francją i Anglią trzeba było już w pierwszym meczu za wszelką cenę szukać zwycięstwa.
Obie drużyny grają w piłkę dość schematycznie, siłowo. Umiejętności techniczne piłkarzy to na ogół co najwyżej solidna średnia. Zarówno Ukraina jak i Szwecja mają jednak w składzie dwa brylanty. Szwed pochodzący z Bałkanów Zlatan Ibrahimović jest jednym z najlepszych piłkarzy świata, z kolei Ukrainiec Andrij Szewczenko, choć bliski jest już sportowej emerytury, zdobywał kiedyś nawet Złotą Piłkę France Football. Dziś każdy z nich stanowi więcej niż połowę wartości drużyny. Nie tylko strzelili wszystkie bramki, ale także rozgrywali piłkę w środku pola, inicjowali kontrataki i pomagali kolegom z obrony. Szczególnie widoczne to było w przypadku Zlatana, który był dosłownie wszędzie. Gdyby jeszcze sam mógł wykorzystywać własne znakomite podania…
Gospodarze cieszą się ze zwycięstwa, ale o pokonanie Francji i Anglii będzie znacznie trudniej. Faworytami do wyjścia z grupy pozostają te dwie drużyny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.