Grecja przegrała z Czechami 1:2 (0:2) w pierwszym wtorkowym meczu grupy A piłkarskich mistrzostw Europy. Podopieczni trenera Michala Bilka prowadzili 2:0 już w szóstej minucie gry.
Grupa A: Grecja - Czechy 1:2 (0:2).
Bramki: 0:1 Petr Jiracek (3), 0:2 Vaclav Pilar (6), 1:2 Fanis Gekas (53).
Żółta kartka - Grecja: Vassilis Torossidis, Kyriakos Papadopoulos, Dimitris Salpingidis. Czechy: Tomas Rosicky, Petr Jiracek, Daniel Kolar.
Sędzia: Stephane Lannoy (Francja). Widzów 41 105.
Grecja: Kostas Chalkias (23. Michalis Sifakis) - Vassilis Torossidis, Kyriakos Papadopoulos, Kostas Katsouranis, Jose Holebas - Giorgos Fotakis (46. Fanis Gekas), Giannis Maniatis, Giorgos Karagounis - Dimitris Salpingidis, Giorgos Samaras, Kostas Fortounis (71. Kostas Mitroglou).
Czechy: Petr Cech - Theodor Gebre Selassie, Michal Kadlec, Tomas Sivok, David Limbersky - Jaroslav Plasil, Tomas Huebschman, Petr Jiracek, Tomas Rosicky (46. Daniel Kolar, 90. Frantisek Rajtoral), Vaclav Pilar - Milan Baros (64. Tomas Pekhart).
Dla reprezentacji Czech mecz z Grekami był ostatnią szansą walki o dalszy byt na mistrzostwach. Po porażce w pierwszym meczu 1:4 z Rosją, tylko zwycięstwo dawało im nadzieję na przedłużenie marzeń o ewentualnym wyjściu z grupy.
Chyba właśnie ta wiedza ich uskrzydliła. W pierwszych sześciu minutach meczu na Stadionie Miejskim we Wrocławiu zadali Grekom dwa nokautujące ciosy, których skutki ekipa Hellady odczuwała do końca pierwszej połowy.
W trzeciej minucie Petr Jiracek dostał prostopadłe podanie od Tomasa Hubschmana, przejął piłkę i będąc sam na sam z bramkarzem Grecji Kostasem Chalkiasem okazji nie zmarnował, uderzył idealnie, tuż przy słupku i zdobył pierwszą bramkę.
Drugi cios Grecy otrzymali w trzy minuty później. W zamieszaniu podbramkowym po zagraniu wzdłuż linii Theodora Gebre Selassie, Chalkias wybił piłkę ręką ale nie zdołał jej złapać. Obrońcy Grecji nie upilnowali Vaclava Pilara i ten wpisał się na listę strzelców.
Po stracie dwóch goli Grecy nie rzucili się natychmiast do odrabiania strat. Długo dochodzili do siebie, a Czesi ponownie kilka razy groźnie atakowali. W 23. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić bramkarz Chalkias, którego zastąpił Michalis Sifakis.
W ostatnich minutach pierwszej połowy Grecy zaczęli atakować z większym animuszem. W 41. minucie sędzia nie uznał strzelonej przez Giorgosa Fotakisa głową bramki, dopatrując się spalonego.
Na początku drugiej połowy trener Greków, Portugalczyk Fernando Santos wykazał się... szóstym zmysłem dokonując zmiany. Na boisko w miejsce Giorgosa Fotakisa wprowadził Fanisa Gekasa. I ten w 53. minucie po błędzie Cecha, strzelił kontaktową bramkę. Piłka odbiła się od rąk Cecha, nie przejęli jej czescy obrońcy i trafiła pod nogi Gekasa, który okazji nie zmarnował.
Po golu Grecy, którzy odzyskali wiarę w możliwość wyrównania, zaczęli atakować, ale byli nieskuteczni, a Cech, uważany za jednego z najlepszych bramkarzy świata, po raz drugi takiego błędu nie popełnił.
Zapału na zmianę wyniku wystarczyło Grekom tylko na kilka minut. Później przez dłuższy czas gra toczyła się w środku pola, a Czesi bronili korzystnego rezultatu.
W 63. minucie groźną akcję zainicjował Giorgos Samaras. Piłkarz Celtiku Glasgow przedarł się przez szpaler czeskich obrońców, ale piłka wyszła za linię końcową boiska i grę wznowił Cech.
Kolejna okazja do wyrównania była w 73. minucie, gdy po strzale Giorgosa Karagounisa, piłka odbiła się od czeskich obrońców i trafiła pod nogi Dimitrisa Salpingidisa. Sędzia odgwizdał pozycję spaloną, choć można mieć do tej decyzji zastrzeżenia.
W ostatnich minutach Czesi nie kwapili się do ataków broniąc korzystnego rezultatu, a Grecy pomimo kilku dobrych okazji, wyrównującej bramki nie strzelili.
W ostatniej serii spotkań grupy A w sobotę 16 czerwca rywalem Czech będzie Polska, a Grecja zmierzy się z Rosją.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."
Upadek Pokrowska oznaczałby największą militarną porażkę Kijowa od miesięcy.
„Wiemy, jak bardzo Papież Franciszek chce otworzyć Kościół na kobiety."