Szef Komisji Sędziowskiej UEFA Pierluigi Collina uznał za "błąd ludzki" nieuznanie prawidłowo strzelonego gola dla Ukrainy w spotkaniu z Anglią i ocenił, że był to "jedyny problem" podczas 24 meczów fazy grupowej piłkarskich mistrzostw Europy.
"Pomylić się - to ludzka rzecz. Chodzi o pomyłkę o kilka centymetrów, a nie o 50, jak pisano. Błąd to rzecz ludzka. Byłoby lepiej, gdyby go nie było, ale to był jak dotychczas, wśród tylu meczów, jedyny taki problem" - powiedział Collina podczas konferencji prasowej w Warszawie.
We wtorkowym spotkaniu Ukrainy z Anglią w Doniecku (0:1) węgierski arbiter Viktor Kassai nie uznał prawidłowo strzelonego gola dla Ukrainy przez Marco Devica. Główną winę ponosi jednak sędzia stojący przy linii końcowej, który nie dostrzegł, że piłka przekroczyła linię bramkową, zanim wybił ją John Terry.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.