Austria sceptycznie podchodzi na razie do koncepcji osobnego budżetu dla krajów strefy euro - oświadczyła rzeczniczka austriackiego resortu finansów, dopowiadając mailem na pytanie o stanowisko Wiednia w tej kwestii - informuje w poniedziałek Reuters.
"Ministerstwo finansów sceptycznie spogląda na centralny budżet (strefy euro). Zanim będzie sie mówić o centralnym budżecie, należałoby określić, które dziedziny w ogóle chciałoby się nim objąć" - wskazała rzeczniczka i dodała, że bez tej wiedzy "mówienie o budżecie z pewnością nie doprowadzi do pożądanych rezultatów".
Propozycję budżetu dla strefy euro jako pierwszy naszkicował przewodniczący Rady Europejskiej Herman van Rompuy w dokumencie rozpowszechnionym we wrześniu w ramach debaty przed szczytem 18-19 października nad tym, jak można udoskonalić unię monetarną.
Dyplomaci wskazują, że debata nad tą koncepcją nasila się sie w miarę zbliżania się szczytu UE i że opór wobec tej propozycji jest mniejszy niż wielu początkowo oczekiwało - pisze Reuters.
Według informacji "Financial Times Deutschland", dyplomaci dyskutujący o możliwości takiego budżetu rozważają sumę ok. 20 miliardów euro. Niemcy mocno popierają tę koncepcję jako sposób na skoordynowanie transferów między krajami członkowskimi, opowiada się też za nią Francja.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.