Przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich w Egipcie wycofali się ze Zgromadzenia Konstytucyjnego, które opracowuje nową ustawę zasadniczą tego kraju.
Odchodzą z niej zarówno prawosławni, jak też katolicy i anglikanie. Wspólną decyzję w tej sprawie podjęto w czwartek w Kairze. Zdaniem obserwatorów jest to wyraźny sygnał, że chrześcijanie nie chcą legitymizować islamizacji Egiptu, o którą zabiegają muzułmańscy ekstremiści.
W opinii bp. Adela Zaky’ego, katolickiego wikariusza apostolskiego Aleksandrii, Egipt znajduje się pod silną presją islamistów z zagranicy. „Nie respektują oni praw chrześcijan, zapominając, że jesteśmy dziećmi rodzimych Kościołów, które powstały i rozwinęły się w tym kraju” – oświadczył bp Zaky.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.