Nie obchodzi mnie Sylwester

"Ani ostatni dzień roku, ani pierwszy nie mają dla mnie znaczenia. Sylwester nigdy mnie nie obchodził. Kalendarz to wymysł człowieka, natomiast mnie interesuje natura - początek wiosny, lata, jesieni czy zimy" - powiedział 62-letni Wielicki (KW Katowice) przed odlotem do Pakistanu.

Jak przystało na szefa, wyrusza wcześniej, aby pozałatwiać formalności i dopiąć wszystko na ostatni guzik. Pozostali uczestnicy: 27-letni Tomasz Kowalski (KW Warszawa), 29-letni Adam Bielecki (KW Kraków), 33-letni Artur Małek (KW Katowice) oraz nestor himalaizmu, 58-letni Maciej Berbeka (KW Zakopane) pozostają w gotowości startowej.

"Wylot grupy trochę się opóźni, gdyż po zejściu potężnej lawiny, drogi od lotniska w Skardu do ostatniego punktu wypadowego do bazy, jakim jest wioska Askole na wysokości 3048 m, nie da się przejechać. Nie ma sensu, aby tam czekać. Z Askole będziemy mieli około tygodnia wspinaczki do bazy na 4900 m" - dodał zdobywca Korony Himalajów i Karakorum (jako piąty w historii).

Dotychczas próby wejścia na wierzchołek Broad Peak o tej porze roku podejmowało bezskutecznie sześć wypraw: polsko-kanadyjska pod kierownictwem Andrzeja Zawady (1987/88), hiszpańska (2003), dwie włoskie (2007 i 2008) oraz dwie polskie kierowane przez Artura Hajzera (2008/09 i 2010/11).

Na dziewięć spośród 14 ośmiotysięczników jako pierwsi wspięli się Polacy, w tym na jeden z Włochem Simone Moro. Niezdobyte pozostały jeszcze trzy góry: Broad Peak (8051 m), Nanga Parbat (8126 m) i K2 (8611 m). (PAP)