Fatalne wyniki sprzedaży zanotowała „Rzeczpospolita” w listopadzie ubiegłego roku. Przypomnijmy: w tym właśnie miesiącu doszło do zmian personalnych w redakcji tej gazety.
Według danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, rozpowszechnianie płatne razem „Rzeczpospolitej” wyniosło niespełna 101 tys. egzemplarzy. To jeszcze nie najgorzej, choć i tak oznacza to spadek o około 25 tys. w porównaniu z analogicznym okresem roku 2011.
Dużo słabsza była natomiast sprzedaż kioskowa (sprzedaż egz. wydań drukowanych). Spadła ona mniej więcej o połowę - z niespełna 28 tys. do około 15 tys. egz. i jest dwa razy niższa niż np. sprzedaż kioskowa „Gazety Polskiej Codziennie”. Oznacza to, że sprzedaż „Rz” ciągnie głównie prenumerata. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy dotychczasowi abonenci utrzymają ją w roku 2012. Jeśli nawet tak się stanie, to - jak się wydaje - po odejściu wielu znanych dziennikarzy dziennik ten pozostanie co najwyżej gazetą urzędników i księgowych.
Najpopularniejszym dziennikiem pozostaje „Fakt” (rozpowszechnianie płatne – niespełna 345 tys, sprzedaż kioskowa – ok. 343 tys.). Na drugim miejscu w kategorii sprzedaży kioskowej znajduje się „Super Express” (159 319 egz.), który wyprzedził dotychczasowego wicelidera, czyli „Gazetę Wyborczą” (153365 egz.). „GW” wciąż jeszcze jest lepsze od „SE” w kategorii rozpowszechniania płatnego razem, ale i tak spadło jej ono o około 50 tys. egz. (z 298 213 egz. do 250 447 egz.).
(Podane relacje to porównania listopada 2012 do listopada 2011 r.)
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.