![][1]Po decyzji prezydenta Busha o finansowaniu badań nad komórkami macierzystymi, grupy religijne i organizacje ochrony życia poczętego rozpoczęły działania skierowane przeciwko umożliwieniu prowadzenia tych badań. [1]: zdjecia/panele/bobo1.jpg
Po decyzji prezydenta Busha o finansowaniu badań nad komórkami macierzystymi, grupy religijne i organizacje ochrony życia poczętego rozpoczęły działania skierowane przeciwko umożliwieniu prowadzenia tych badań.
Rzecznik Konferencji Biskupów Katolickich USA oraz czołowy działacz ruchów antyaborcyjnych, Richard M. Doerflinger, powiedział w telewizji CNN, że był zaszokowany pozytywnym przyjęciem wystąpienia prezydenta Busha. “Wydaje mi się, że jestem jedynym człowiekiem w Ameryce, który jest przeciwny decyzji prezydenta” – podkreślił, dodając, że George Bush wprowadził w kraju moralne zamieszanie. Kenneth L. Connor, prezes Rady Planowania Rodziny, poparł Richarda Doerflingera, tłumacząc, że akceptacja stanowiska prezydenta wynikała raczej z połączenia lojalności do prezydenta oraz ulgi, że nie zezwolił on na finansowanie badań w szerszym zakresie, niż tylko moralnego podejścia do zagadnienia.
Z każdym dniem słyszy się coraz więcej głosów przeciwników prowadzenia badań embrionalnych. Grupa liderów organizacji prorodzinnych zorganizowała 10 sierpnia konferencję w waszyngtońskim Centrum Prasowym, podczas której wystąpiono kategorycznie przeciwko decyzji rządu, porównując ją do polityki nazistowskich Niemiec, która umożliwiała prowadzenie eksperymentów na ludziach. – Stanowisko, jakie zajął prezydent, jest niezgodne z Konwencją Norymberską” – oświadczyła Wendy Wright ze Zjednoczenia Kobiet w Ameryce. – Powinna nas przerażać perspektywa, że umożliwiamy badania, w wyniku których zabijane są embriony – dodała.
Większość organizacji religijnych, zarówno katolickich jak i ewangelickich, wystąpiła zgodnie przeciwko poparciu, jakiego udzielił prezydent badaniom genetycznym. Organizacje te stwierdziły, że przygotują wspólny front umożliwiający podjęcie działań prawnych przeciwko prowadzeniu jakichkolwiek eksperymentów związanych z embrionami. Uważają one, że tego typu decyzja powinna trafić do Sądu Najwyższego, który w sprawach życia i śmierci jest bardziej kompetentny niż prezydent.
Administracja rządowa intensywnie stara się wytłumaczyć działanie prezydenta. W licznych oświadczeniach i wystąpieniach telewizyjnych, jej przedstawiciele przedstawiają argumentację, zarówno naukową jak i etyczną, jaka wpłynęła na decyzję rządu. W sobotę prezydent wygłosił ponownie przemówienie radiowe, w którym wprawdzie nie odpowiedział na ataki skierowane przeciwko niemu, ale próbował przekonać o słuszności swojej decyzji. Podobne zdanie przedstawił na łamach niedzielnego wydania The New York Timesa, gdzie napisał, że starał się podjąć decyzję umożliwiającą prowadzenie badań medycznych w ramach norm etycznych. – Postęp biomedycyny powinien być popierany i finansowany przez władze. Nie mniej jednak powinien być humanitarny – zapewnił prezydent USA.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.