Fundamentalistyczna partia muzułmańska Jamaat-e-Islami z Bangladeszu zamierza przekształcić go, jeśli wygra 1 października wybory parlamentarne, w kraj islamski. „Bangladesz zostanie ogłoszony republiką islamską zgodnie z wolą wszechmocnego Allaha” – głosi wydany 30 sierpnia manifest.
Fundamentalistyczna partia muzułmańska Jamaat-e-Islami z Bangladeszu zamierza przekształcić go, jeśli wygra 1 października wybory parlamentarne, w kraj islamski. „Bangladesz zostanie ogłoszony republiką islamską zgodnie z wolą wszechmocnego Allaha” – głosi wydany 30 sierpnia manifest.
Jamaat jest partią, która w 1971 r. przeciwstawiała się wojnie wyzwoleńczej o uniezależnienie się ówczesnego Pakistanu Wschodniego od Zachodniego, która doprowadziła do powstania niepodległego Bangladeszu. Obecnie weźmie ona udział w wyborach jako jedna z czterech partii sojuszu przedwyborczego, któremu przewodniczy Nacjonalistyczna Partia Bangladeszu (BNP), kierowana przez byłą premier Khaledę Zia.
Przywódca Jamaat Motiur Rahman Nizami poinformował, że jego partia wydała oddzielny manifest, gdyż zależało jej na „jasnym wyrażeniu swego stanowiska”. Zapowiada ona, że po zwycięstwie w wyborach zajmie się sprawiedliwym rozdziałem dóbr, ukróceniem korupcji i prostytucji w kraju. W manifeście czytamy ponadto, że „siły wojskowe będą bronić kraju zgodnie z duchem dżihadu – świętej wojny, natomiast szkolenie wojskowe obejmie mężczyzn między 18. a 45. rokiem życia”.
Sojusz ogłosił, że w razie zwycięstwa w wyborach 1 października 251 miejsc przypadnie BNP, Jamaat – otrzyma 30, a dwa pozostałe niewielkie ugrupowania – 18. Członkowie Jamaat mogą otrzymać teki niektórych ministerstw, ale jest mało prawdopodobnie, aby udało się im przeforsować swój program. BNP i rządząca niegdyś Liga Awami ogłoszą prawdopodobnie swe manifesty wyborcze w przyszłym tygodniu.
Bangladesz jest państwem świeckim, chociaż 85 proc. jego 120 mln mieszkańców wyznaje islam, uznawany tam za religię państwową. Chrześcijanie stanowią 0,3 proc. ludności; jest wśród nich 300 tys. katolików, pochodzących głównie z miejscowych szczepów i ubogich warstw społecznych. Konstytucja zapewnia równe prawa mniejszościom religijnym: hindusom (13 proc.), buddystom (0,6), animistom (1,1) i chrześcijanom. W kraju tym, mimo większości muzułmańskiej, nie obowiązuje szariat i panuje tam tolerancja religijna.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.