Abp Życiński: żadna partia nie reprezentuje Kościoła

Do uchronienia Kościoła od wpływu ideologii partyjnych i odrzucenia propozycji New Age nawołuje metropolita lubelski abp Józef Życiński w liście z okazji 200-lecia diecezji. "Kościół, realizując posłanie Jezusa Chrystusa, nie łączy swej zbawczej misji z programem żadnej partii politycznej" - pisze hierarcha. W liście rozpoczynającym czteroletni okres przygotowań do jubileuszu arcybiskup wzywa do wielkiej duchowej odnowy. Dokument będzie odczytany w drugą niedzielę Adwentu w kościołach archidiecezji.
Metropolita lubelski przypomina, że Ewangelia musi pozostać wolna od wszelkiej ideologii. "Politycznych sporów nie wolno nam przenosić na teren naszych świątyń, gdyż oznaczałoby to zdradę Jezusa Chrystusa. Podobna zdrada pojawiałaby się wtedy, gdybyśmy przytaczane w Ewangelii słowa Jezusa Chrystusa lub treści nauczania papieskiego usiłowali podporządkować tłumaczeniom zawartym w którejś z bliskich nam gazet" - pisze. Dodaje, że nie można uniwersalnej misji Kościoła sprowadzić do programu żadnej konkretnej partii, nawet gdyby jej zwolennicy powoływali się na swój chrześcijański rodowód. "Krytyka ze strony Kościoła bywa kierowana ku różnym partiom, jeśli naruszają one prawa człowieka lub podstawowe zasady etyki. Nie ma jednak żadnej partii, której program byłby wyrazem stanowiska Kościoła" - podkreśla.
Metropolita przestrzega też przed odchodzeniem od wspólnoty wiary przeżywanej w więzi z Ojcem
Świętym ku indywidualistycznym propozycjom New Age. "Zamiast tak pojętej wiary, umacnianej w sakramentalnych spotkaniach z Chrystusem, znajdujemy dziś często propozycje New Age, w których wiarę Apostołów usiłuje się zastąpić przez płytką poetycką medytację" - mówi. Zaznacza, że łaski Bożej, przekazywanej przez Chrystusa we wspólnocie Kościoła, nie dostarczy ani New Age, ani sekty, które "nad ofiarę Jezusa Chrystusa stawiają medytacyjne techniki Wschodu lub nad tradycję wielkiej mistyki wynoszą prywatne opinie wizjonerów". Metropolita zauważył też, że coraz częściej zdarza się, że katolicy przyjmują tylko część prawd głoszonych przez Kościół. "Swe uczestnictwo w Kościele usiłują oni wtedy łączyć na przykład z uznaniem eutanazji lub z wiarą w wędrówkę dusz czyli reinkarnację" - wskazuje niekonsekwencję takiej postawy.
Próbą walki z tymi zjawiskami metropolita pragnie uczynić czas przygotowań do obchodów 200-lecia diecezji. Wzywa, by to przygotowanie uwidoczniło się najpierw w liturgii. W tym celu w czasie Adwentu w każdej parafii ma powstać zespół liturgiczny, który będzie odpowiedzialny za jej przeprowadzenie. "Niechaj obecny rok liturgiczny stanie się dla nas czasem kształtowania odpowiedzialności za Kościół i za wiarę, którą chcemy przekazywać następnym pokoleniom, trwając w nauce Apostołów i we wspólnocie" - pisze lubelski hierarcha.
Swój jubileusz diecezja lubelska będzie obchodzić w 2005 r.