Prawosławna Wielkanoc w Islandii

Po raz pierwszy w historii w stolicy Islandii Reykjaviku odprawiono w tym roku prawosławną liturgię wielkanocną. W istniejącej tu od ub.roku parafii św. Mikołaja, należącej do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP), skupiającej kilkudziesięciu emigrantów z Rosji, święte obrzędy sprawował protojerej Wsiewołod Czaplin, wiceprzewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego.
W Wielki Piątek 3 maja w luterańskiej kaplicy św. Fryderyka odprawił on jutrznię połączoną z obrzędem pogrzebu Zbawiciela. Nazajutrz o. Wsiewołod ochrzcił kilkoro dzieci miejscowych parafian prawosławnych. W samą Niedzielę Wielkanocną odprawił on o północy Jutrznię Paschalną i Liturgię. Uroczystości te zgromadziły wielu wiernych, w tym także nieprawosławnych.
Podczas liturgii gość z Patriarchatu odczytał specjalne orędzie patriarchy moskiewskiego i Wszechrusi Aleksego II do wiernych RKP, żyjących w Islandii. Stwierdził w nim, że "święto Paschy, tak bardzo radosny dla każdego serca chrześcijańskiego, w waszej parafii jest podkreślone przez odprawienie pierwszej w całej jej historii liturgii paschalnej". Patriarcha zapewnił wiernych "małej trzódki" RKP w tym kraju, że jest ona bardzo droga całemu Kościołowi rosyjskiemu oraz wyraził nadzieję, że jej życie religijne będzie się coraz bardziej rozwijać.
W liturgii uczestniczyli m.in. ambasador Federacji Rosyjskiej w Islandii A. Rannich i przedstawiciel biskupa Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego w tym kraju pastor Sigurdhur Árnithordharsson.
Podczas pobytu w Islandii protojerej W. Czaplin spotka się z przedstawicielami władz politycznych kraju i miejscowej wspólnoty luterańskiej.
Obecna uroczystość stała się możliwa m.in. dzięki spotkaniu 20 kwietnia br. w Moskwie patriarchy Aleksego II z przebywającym z wizytą oficjalną w Rosji prezydentem Islandii Ólafurem R. Grímssonem. W toku rozmowy poruszono m.in. sprawę budowy w Reykjaviku cerkwi dla mieszkających tam emigrantów rosyjskich. Prezydent obiecał pomóc w załatwieniu tej sprawy. Na razie zaś miejscowi prawosławni korzystają ze świątyń protestanckich, ale z braku własnego duchownego mogą tylko od czasu do czasu uczestniczyć w nabożeństwach.