O Unii Europejskiej, za jaką się opowiadają, dyskutowali min. Danuta Hübner, abp Henryk Muszyński, senator Edmund Wittbrodt oraz liczni uczestnicy panelu, jaki w piątek 3 stycznia odbył się w Warszawie.
Senator Edmund Wittbrodt, delegat Senatu do Konwentu europejskiego podkreślił, że mieszkańcy kontynentu spodziewają się dobrobytu i autentycznych wartości. Europa powinna być silna, stosować w praktyce zasady pomocniczości, sprzyjać kształtowaniu i rozwojowi społeczeństwa obywatelskiego. Obrona życia po wejściu do Unii W dyskusji, w którą włączyli się uczestnicy spotkania, najczęściej były poruszane kwestie związane z respektem dla wartości. Wiceprzewodniczący Polskiej Federacji Obrony Życia dr Antoni Zięba stwierdził, że od tego, czy do traktatu akcesyjnego Polski z UE będzie dołączona klauzula, zapewniająca autonomię Polski w ustawodawstwie dotyczącym ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, zależy, czy Federacja, zrzeszająca dziesiątki tysięcy członków, poprze wstąpienie do UE. W odpowiedzi min. Hübner poinformowała, że rząd nie wystąpi z propozycją klauzuli, chroniącej niezmienność ustawodawstwa dotyczącego ochrony życia i rodziny. Jej zdaniem nie ma szans, aby zapis taki został zawarty w przyszłej konstytucji Europy, gdyż w większości państw "15" aborcja jest dopuszczona. Uczestnicy dyskusji przypomnieli, że Europa się starzeje i pytali, czy Kościół nie mógłby w bardziej stanowczy sposób mówić o potrzebie polityki pronatalistycznej (za około 20 lat liczba Europejczyków spadnie z 680 do 630 mln). Prof. Antoni Kukliński apelował, aby zmienić słownictwo i mówić nie tylko o aborcji, a o polityce pronatalistycznej, gdyż "Europa potrzebuje więcej dzieci". Abp Muszyński w pełni poparł ten postulat i wyraził przekonanie, że prawo chroniące życie nienarodzonych jest najbardziej zagrożone ze strony rodzimych polityków, którzy są u władzy, a nie prawodawstwa europejskiego. Dotąd bowiem prawodawstwo Unii Europejskiej nie ingeruje w te sprawy i pozostawia je do rozstrzygnięcia władzom narodowym. Poinformował, że niezależnie od tego, Kościół polski - podobnie jak nasi obrońcy życia - stanowczo będzie domagał się od władz państwowych dodania do traktatu zjednoczeniowego Polski z Unią Europejską specjalnej klauzuli gwarantującej ochronę życia od poczęcia. Dodał, że sprawa ta zostanie poruszona przez stronę kościelną na najbliższym, styczniowym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Klauzula taka - jak wyjaśnił - będzie także obroną przed ewentualnymi zakusami naszego parlamentu w celu zliberalizowania ustawodawstwa dotyczącego aborcji. Poinformował, że klauzulę taką posiada obecnie Irlandia, a spośród państw kandydujących domaga się jej również Malta. Invocatio Dei i głód wartości Uczestnicy panelu chcieli wiedzieć, czy w przyszłej Konstytucji Europejskiej zostanie umieszczone Invocatio Dei, Zdaniem sen. Wittbrodta umieszczenie Invocatio Dei w przyszłej Konstytucji Europejskiej jest fundamentem i bardzo ważnym punktem odniesienia, dlatego należy zredagować "niekolizyjny" zapis, który byłby do zaakceptowany zarówno przez wierzących, jak i niewierzących. Poinformował, że projekt preambuły, w brzmieniu niemal identycznym, jak w polskiej konstytucji, podjęli europejscy chadecy (przedstawiciele Europejskie Partii Ludowej) i propozycja będzie dyskutowana w Konwencie. Zderzenie i zjednoczenie światów Ważnym wątkiem dyskusji było zagadnienie zetknięcia z przedstawicielami nieeuropejskich religii i narodów. Czy przyjąć Turcję do UE, czy w przyszłości, w obliczu kryzysu demograficznego, nasz kontynent może zmienić swoje oblicze kulturowe, a Paryż będzie zamieszkany w przeważającej liczbie przez muzułmanów? - zastanawiano się. Min. Hübner przypomniała, że Turcja nie została przyjęta do Unii nie z powodów jej odrębności kulturowej, a dlatego, że nie spełnia warunków, stawianych krajom kandydackim. Abp Muszyński odpowiedział, że zetknięcie z przedstawicielami z kulturami nieeuropejskimi jest poważnym wyzwaniem dla naszej wiary. Uczestnicy dyskusji podkreślali, że ważnym zadaniem, jakie stoi przed Kościołem w dobie integracji z UE, zwłaszcza w Polsce, jest budowanie mostów z Kościołem prawosławnym, a w ten sposób - scalanie obu wielkich tradycji europejskich: Wschodu i Zachodu.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.