W Krakowie powstała Wyższa Szkoła Europejska im. ks. Józefa Tischnera. Inicjatorem jest Społeczny Instytut Wydawniczy Znak.
Uczelnia ma się wyróżniać europejskim poziomem i troską o edukację utrzymywaną w duchu "myślenia według wartości", które było tak bliskie patronowi szkoły. Rektorem uczelni jest 41-letni redaktor naczelny miesięcznika "Znak" Jarosław Gowin. Absolwenci uczelni, do której nabór rozpocznie się już marcu, mają bez trudu odnaleźć się na europejskim rynku pracy. Rektor uczelni podkreśla, że atutem uczelni będzie jej kameralność oraz wybitna kadra. - Zastanawialiśmy się, czy pośród 250 uczelni prywatnych jest jeszcze miejsce na nową? Jest, ale na uczelnię nowego typu. Ta szkoła ma być ambitnym uzupełnieniem istniejącej oferty polskich uczelni wyższych - podkreśla Gowin. Na zwykłych studiach dziennych i zaocznych będzie można studiować socjologię oraz stosunki międzynarodowe. Ale już na studiach podyplomowych wybór jest znacznie szerszy: szkoła oferuje kształcenie urzędników europejskich, pracowników samorządu, uczy komunikacji w biznesie, public relations, zarządzania i ewaluacji projektów, a nawet tak niecodziennego przedmiotu, jak kształtowanie wizerunku szkoły. Przygotowano także specjalną serię wykładów o życiu i myśli Jana Pawła II. Kadra składa się z wybitnych naukowców oraz praktyków. Wśród nich są m.in. prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Socjologicznego prof. dr hab. Piotr Sztompka, prezes Ośrodka Myśli Politycznej prof. dr hab. Ryszard Legutko czy prof. dr hab. Czesław Porębski z Międzynarodowej Akademii Filozoficznej w Lichtensteinie. Imponujący jest skład Rady Patronackiej szkoły. Znaleźli się tu m.in. Władysław Bartoszewski, Norman Davies, Bronisław Geremek, Ryszard Kapuściński, Leszek Kołakowski, Tadeusz Mazowiecki, Czesław Miłosz, Jan Nowak-Jeziorański, bp Tadeusz Pieronek, o. Maciej Zięba OP, Andrzej Zoll i abp Józef Życiński. Wesprą oni szkołę nie tylko programowo, lecz także będą na niej wykładać. - Nasza szkoła nie będzie miała charakteru masowego, co pozwoli nam poznać potrzeby każdego ze studentów. To gwarancja wysokiego poziomu kształcenia - zaznacza Gowin. - Chcemy nawiązywać do wzoru uniwersytetu w Oxfordzie i kształcić ludzi, którzy będą świadomi swojego profesjonalizmu oraz będą dobrymi obywatelami. Podkreśla, że postać patrona ks. Józefa Tischnera zobowiązuje. - Chcemy przekazać studentom, że wartości są skuteczne, że życie ma sens, gdy chęć sukcesu łączy się z bezinteresowną służbą innym. Chcemy uczyć "myślenia według wartości" - zaznacza. Gowin podkreśla, że przeciętny absolwent Wyższej Szkoły Europejskiej będzie znał przynajmniej dwa języki obce, będzie posiadał szerokie wykształcenie praktyczne oraz specjalizację w konkretnym kierunku, posiądzie również umiejętność kreatywnego myślenia. Nie tracąc świadomości tego, że jest Polakiem, będzie otwarty na zjednoczoną Europę. - To niesłychanie ambitna perspektywa - ocenia były premier RP Tadeusz Mazowiecki. - Jak po raz pierwszy o niej usłyszałem, to powiedziałem, że szaleństwem jest porywanie się na coś takiego w dzisiejszych czasach. Większym optymistą jest wybitny pisarz Ryszard Kapuściński. - Rok temu na pierwsze wykłady wygłaszane w ramach Uniwersytetu Latającego Znaku przyszły tłumy. Okazało się, że istnieje ogromna rzesza młodych osób, którym nie wystarcza istniejąca oferta wykładów. Ta uczelnia będzie miejscem nie tylko profesjonalnego, ale intelektualnego i duchowego wykształcenia - zaznacza Kapuściński. Nabór na studia dzienne i zaoczne rozpoczyna się już w marcu. Czesne za semestr wynosi 3 tys. zł za studia dzienne i 2,4 tys. za zaoczne. Ilość miejsc na obu rodzajach studiów wynosi odpowiednio 75 i 50-60 osób. Na rozruch uczelni Społeczny Instytut Wydawniczy Znak przeznaczył 4 mln zł. Plany zakładają, że po 4 latach uczelnia osiągnie płynność finansową. Szkoła będzie się mieścić przy siedzibie Znaku w Krakowie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.