Na 45 minut przerwano nabożeństwa i liturgie w sanktuarium na Jasnej Górze ze względu na fałszywą informację o podłożeniu bomby.
Po ewakuacji wiernych oraz turystów, sanktuarium znowu jest otwarte a nabożeństwa i liturgie podjęte. Czynności policyjne - jak poinformowała KAI rzecznik prasowy podinsp. mgr Joanna Lazar - nie zostały jednak zakończone. Po anonimowym telefonie z budki do Centrum Zarządzania Ratunkowego z informacją o podłożeniu bomby na terenie klasztoru jasnogórskiego, policja nadal sprawdza poszczególne pomieszczenia klasztoru - powiedziała KAI rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie podinsp. mgr Joanna Lazar. - Akcja jeszcze nie jest zakończona - dodała.
Na stronie Biura Prasowego Jasnej Góry pojawiła się lakoniczna informacja, że z przyczyn niezależnych od paulinów, między 17.45 a 18.30 przerwano niedzielną adorację dla wiernych w bazylice jasnogórskiej. Wierni nie mogli też wchodzić na teren Jasnej Góry.
Adoracja, nabożeństwa i wszystkie inne liturgie zostały znów podjęte od godz. 18.30.
PIE: import surowców krytycznych z Ameryki Łacińskiej pozwoli UE uniezależnić się od Chin.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos