Odbudową Iraku po wojnie powinni zająć się jego mieszkańcy, którym musi przyjść z pomocą wspólnota międzynarodowa. Takie według dziennika "Corriere della Sera", jest stanowisko Watykanu w sprawie przyszłości tego kraju, po zakończeniu działań zbrojnych.
Watykanista mediolańskiej gazety Luigi Accattoli cytuje ekspertów watykańskich, którzy powołują się na przykład Kosowa: "tak również doszło do ataku nie popartego przez Radę Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (dokonało go NATO), potem jednak cywilny i polityczny nadzór nad odbudową powierzono ONZ, pozostawiając Sojuszowi Atlantyckiemu kontrolę nad regionem". "Wskazując na «lekcję bałkańską» Watykan ma nadzieję, że dokonane zostanie wyraźne rozróżnienie między «bezpieczeństwem» wojskowym - które mogliby gwarantować sojusznicy USA i Wielka Brytania - a politycznym zarządzaniem, które powinno być w gestii ONZ" - napisał włoski publicysta. "W każdym razie, twierdzi Accattoli, Stolica Apostolska jest zdecydowanie przeciwna amerykańskiemu protektoratowi nad Irakiem, gdyż groziłoby to przedłużeniem ryzyka, że dojść może do wymykającego się spod kontroli «konfliktowi cywilizacji'".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.