Odbudową Iraku po wojnie powinni zająć się jego mieszkańcy, którym musi przyjść z pomocą wspólnota międzynarodowa. Takie według dziennika "Corriere della Sera", jest stanowisko Watykanu w sprawie przyszłości tego kraju, po zakończeniu działań zbrojnych.
Watykanista mediolańskiej gazety Luigi Accattoli cytuje ekspertów watykańskich, którzy powołują się na przykład Kosowa: "tak również doszło do ataku nie popartego przez Radę Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (dokonało go NATO), potem jednak cywilny i polityczny nadzór nad odbudową powierzono ONZ, pozostawiając Sojuszowi Atlantyckiemu kontrolę nad regionem". "Wskazując na «lekcję bałkańską» Watykan ma nadzieję, że dokonane zostanie wyraźne rozróżnienie między «bezpieczeństwem» wojskowym - które mogliby gwarantować sojusznicy USA i Wielka Brytania - a politycznym zarządzaniem, które powinno być w gestii ONZ" - napisał włoski publicysta. "W każdym razie, twierdzi Accattoli, Stolica Apostolska jest zdecydowanie przeciwna amerykańskiemu protektoratowi nad Irakiem, gdyż groziłoby to przedłużeniem ryzyka, że dojść może do wymykającego się spod kontroli «konfliktowi cywilizacji'".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.