Ponad 130 tysięcy osób, znacznie więcej niż się spodziewano, modliło się przez całą noc z soboty na niedzielę nad Jeziorem Lednickim koło Gniezna. W specjalnym przesłaniu Jan Paweł II zaapelował do nich, by pozostali wierni Chrystusowi i pomnażali własne talenty.
Ogólnopolskie Spotkanie Młodzieży rozpoczęto w sobotnie popołudnie od odśpiewania Bogurodzicy i wprowadzenia relikwii patrona Polski, św. Wojciecha oraz Pięciu Braci Męczenników. Pod bramę w kształcie ryby wniesiono także wielką księgę Biblii, którą na lednickie spotkanie przed dwoma laty przepisali ręcznie ludzie z całej Polski. "U źródeł chrzcielnych naszego narodu spotyka się przeszłość, teraźniejszość i - nie zawaham się powiedzieć - kształtuje się przyszłość Polski, a może i Europy" - powitał przybyłych nad Jezioro Lednickie, w którym w 966 roku Mieszko I przyjął chrzest, metropolita gnieźnieński - abp Henryk Muszyński, w którego archidiecezji znajduje się Lednica. Głównym punktem spotkania była Msza na Zesłanie Ducha Świętego, którą odprawił nuncjusz apostolski w Polsce, abp Józef Kowalczyk. "Na was spoczywać będzie obowiązek budowania nowej polskiej rzeczywistości: uczciwej i opierającej się na miłości człowieka do człowieka" - zwrócił się do młodych ludzi abp Kowalczyk, który przyjechał na Lednicę jako legat papieski. Wierni modlili się "o odnowę chrześcijaństwa w Europie, duchową jedność i umocnienie chrześcijańskich fundamentów Europy" oraz o pokój na świecie. Modlitewne intencje odczytano po polsku i łacinie, a także angielsku, niemiecku, rosyjsku, ukraińsku i węgiersku, gdyż młodzież z tych krajów przyjechała na Lednicę. W homilii metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki wezwał modlących się na Lednicy do pomnażania talentów, jakie - jak podkreślił - "każdy człowiek otrzymuje od Boga". "Nagroda, jaką otrzymujemy od Pana Boga, oczekuje nas stosownie do pracy, którą wykonaliśmy, stosownie do talentu, który zdobyliśmy. A kara nie jest pozbawieniem człowieka talentu, który miał, ale jest zamknięciem przed nim wszelkiej drogi zbawienia" - powiedział abp Gądecki. Podczas liturgii zabrzmiał dźwięk tysięcy dzwonków, które przywieźli ze sobą uczestnicy spotkania. Specjalną Mszę na dzwonki napisał na lednickie nabożeństwo pracujący w Boliwii polski misjonarz, o. Piotr Nawrot. Wokół ołtarza zgromadzili się m.in. biskupi pomocniczy archidiecezji poznańskiej: Marek Jędraszewski i Grzegorz Balcerek oraz archidiecezji gnieźnieńskiej - Wojciech Polak i zielonogórsko-gorzowskiej - Edward Dajczak. Po Mszy odprawiono Nabożeństwo Talentów, które poprowadził prowincjał polskich dominikanów, o. Maciej Zięba. "Świat zmusza nas do porównań. Ten jest szybszy, ten sprytniejszy, tamten bardziej umięśniony, tamta lepiej wyedukowana. Świat chce zmusić nas do zamartwiania się, że inni mają więcej talentów" - mówił o. Zięba. "To kłamstwo. Talenty są nieporównywalne" - kontynuował prowincjał dominikanów. "Prawda, że świat wyróżnia szybszych, ambitniejszych, twardszych i mocniejszych. Ale najważniejsze talenty, to talent do miłości i do świętości. A w tych wszyscy jesteśmy równi" - dodał o. Zięba. Po nabożeństwie odtworzono nagrane wcześniej w Watykanie przesłanie Ojca Świętego do lednickiej młodzieży. "To coroczne czuwanie przy Bramie Trzeciego Tysiąclecia, symbolizującej Chrystusa, wyznacza niejako kolejne etapy Waszego podążania za Nim - naśladowania, które jest nieustanną drogą wewnętrznego wzrastania. Bogu dziękuję za Waszą wierność na tej drodze. Równocześnie modlę się gorąco, abyście nigdy nie utracili świadomości i tego głębokiego poczucia, że na tej drodze nie jesteście sami - że zawsze blisko jest Chrystus, Pan ludzkich dziejów" - mówił Papież. Nawiązując do idei spotkania, Ojciec Święty wezwał młodzież do pomnażania posiadanych talentów i umiejętności. "Odkrywajcie w sobie te zdolności, cieszcie się nimi, i rozwijajcie je z Bożą pomocą. Nieście je jako dary Ducha Świętego wszystkim, którzy potrzebują Waszego Miłosierdzia. Niech owocują w Waszych rodzinach, szkołach, środowiskach" - wołał Jan Paweł II. Papieskich słów rozśpiewany i roztańczony wcześniej tłum słuchał pogrążony w ciszy. Ludzie trzymali jedynie w dłoniach zapalone kaganki, które otrzymali w darze od organizatorów spotkania. Kiedy Ojciec Święty udzielił na zakończenie orędzia swego błogosławieństwa, ludzie uczynili znak krzyża, a następnie rozległy się długie oklaski. Zachęceni przez o. Górę uczestnicy spotkania zaczęli też skandować: "Dziękujemy, dziękujemy", aby podziękować w ten sposób Papieżowi za jego słowa. Po papieskim orędziu przybyłe na Lednicę siostry zakonne rozdały uczestnikom spotkania po mosiężnej monecie o nominale dwóch talentów. W zamian obdarowani złożyli w rozstawionych na Legnickich Polach skrzynkach podpisane przez siebie listy gwarancyjne, w których zobowiązali się do rozwijania własnych zdolności i umiejętności. Ojciec Góra wręczył też pozłacane monety o nominale pięciu talentów obecnym na nabożeństwie arcybiskupom i biskupom oraz sponsorom Lednicy, wśród których był poznański biznesmen, Jan Kulczyk. W czasie Nabożeństwa Panien Mądrych i Głupich na kopiec z lednicką Ryba wniesiono uroczyście kopie ikony Chrystusa Przemienionego z bazyliki farnej w Nowym Sączu, którą tamtejsi kanonicy podarowali polskiej młodzieży. Młodzież wzięła również udział w Nabożeństwie Miłosierdzia. O północy nuncjusz apostolski przyjął od zebranych na Lednicy symboliczny akt wyboru Chrystusa na króla. "On panuje nad narodami, On jest moim Panem. W tej wierze pragnę żyć i pragnę nieść ją w świat wobec wszystkich pokoleń" - czytał abp Kowalczyk przygotowane przez Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej słowa, które powtarzali modlący się na Lednicy. Na zakończenie spotkania młodzież przeszła symbolicznie przez Bramę Trzeciego Tysiąclecia. O. Góra zaprosił modlących się na Lednicy na kolejne nabożeństwo, które odbędzie się 29 maja 2004 roku.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.