Całkowicie sparaliżowany ks. Luis de Moya otworzył stronę internetową poświęconą obronie życia, na której prowadzi kampanię przeciw eutanazji. [**Podyskutuj na FORUM (zarejestruj się)![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl/
Hiszpański duchowny doznał w wypadku samochodowym w 1991 roku poważnego urazu kręgosłupa i według zwolenników "lekkiej śmierci" powinien już od dawna nie żyć. Ponieważ utracił władzę w rękach i nogach, komputerem posługuje się przy pomocy komend głosowych, przetwarzanych następnie przez specjalne urządzenie. Internet był dla ks. de Moi wielkim odkryciem. "Szybko zdałem sobie sprawę, że w sieci pojęcie granicy prawie nie istnieje. pomyślałem więc, że byłoby rzeczą straszną, gdybym nie dotarł do jak największej ilości komputerów z najlepszą treścią, jaką mogę zaoferować" - powiedział duchowny agencji Zenit. Batalia w obronie życia zainicjowana przez ks. de Moyę rozprzestrzenia się na całą Europę. Ostatnio sparaliżowany duchowny zaangażował się w długą debatę po tym, jak na swojej witrynie opublikował list matki 25-letniej Caroliny Bustos Flores. Matka, mieszkanka Rotterdamu, oskarża lekarzy ze szpitala Ziekenhuis o to, że pozwolili umrzeć jej córce. List nosi tytuł "Kronika wymuszonej eutanazji". Stronę poświęconą eutanazji można znaleźć pod adresem www.muertedigna.org. Ks. Moya ma też hiszpańskojęzyczną stronę internetową poświęconą duchowości, filozofii i teologii (www.fluvium.org) i stronę osobistą (www.luisdemoya.org). 50-letni ks. de Moya w 1971 roku podjął studia medyczne w Madrycie, a rok później starał się o przyjęcie do Opus Dei. Po ukończeniu medycyny w 1978 roku wyjechał do Rzymu na studia teologiczne. Powrócił do Hiszpanii po trzech latach aby przyjąć święcenia kapłańskie. Ma także doktorat z prawa kanonicznego. Był kapelanem na uniwersytecie Navarry i w dalszym ciągu łączy działalność duszpasterską z internetową kampanią w obronie życia i godności osoby ludzkiej. W 1996 roku wydał książkę "Po drodze" ("Sobre la marcha"), w której opisuje swoje doświadczenia i refleksje od czasu wypadku. Książka miała już pięć wydań hiszpańskojęzycznych oraz po jednym w językach: portugalskim, francuskim i włoskim.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.