Niezależnie od niektórych naszych błędów, zarówno w przeszłości, jak i obecnie, zachowujemy szczególną i mocną więź z Ojcem Świętym w służbie Kościołowi Chrystusa.
Przypomniał o tym 31 lipca w wywiadzie dla Radia Watykańskiego przełożony generalny Towarzystwa Jezusowego, o. Peter-Hans Kolvenbach. W tym dniu Kościół wspomina założyciela zakonu, św. Ignacego Loyolę. Mówiąc o tradycyjnie mocnej więzi między Towarzystwem Jezusowym a Papieżem, o. generał zaznaczył, że Ojciec Święty wie, gdzie apostolska praca jezuitów jest najbardziej potrzebna. To właśnie Papież, "ponosząc powszechną odpowiedzialność, jest uprzywilejowanym świadkiem apostolskich potrzeb Kościoła na świecie". "W tym duchu Towarzystwo Jezusowe nie zamierza pełnić własnych dzieł, nie chce pracować na swoim. Jezuici to zakon Kościoła, są w Kościele i dla Kościoła, za pośrednictwem Ojca Świętego" - podkreślił o. Kolvenbach. Pytany, czy i jak zmiany w Towarzystwie od czasów śmierci Ignacego Loyoli wpłynęły na charyzmat zakonu rozmówca Radia Watykańskiego powiedział, że dominująca w nim dawniej kultura zachodnia ustąpiła dziś wielokulturowości. "Dzisiaj, dzięki inkulturacji, uznajemy wielość języków i kultur za prawdziwy dar Boży, a różnorodność, nieraz niepokojącą, za prawdziwe bogactwo" - oświadczył. Zastrzegł jednak, że inkulturacja nie zwalnia z "apostolskiej dyspozycyjności" i "starań o utrzymanie jedności serc i umysłów w Kościele", a "jezuita, czy to włoski, czy hinduski, musi (...) być gotowy do pozostawienia własnej kultury i własnego kraju po to, by głosić Ewangelię gdzie indziej". O. Kolvenbach wyraził przekonanie, że w ciągu 463 lat istnienia Towarzystwa Jezusowego jego członkowie odpowiadali na oczekiwania założyciela hojnie i z zaangażowaniem. Przypomniał, że zgodnie z wolą Papieża jezuici pracują dziś m.in. na Syberii, w Albanii, Kambodży i Kirgizji. Jednocześnie przyznał, że w pracy na nowych i trudnych obszarach w delikatnych dziedzinach, jak np. ekumenizm, "nie da się uniknąć nieporozumień". "Niezależnie od niektórych naszych błędów, zarówno w przeszłości, jak i obecnie, zachowujemy szczególną i mocną więź z Ojcem Świętym w służbie Kościołowi Chrystusa" - zapewnił generał zakonu. Poinformował, że na świecie jest dziś ok. 21 tys. jezuitów, pracujących w 122 krajach. Zakon rozwija się w Azji, Afryce i Ameryce Łacińskiej. Obecnie ma 950 nowicjuszy. W Europie liczba jezuitów się zmniejsza, nadal jednak jest ich tutaj 7 tysięcy.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.