Jan Paweł II w czasie tradycyjnej wymiany życzeń świątecznych z Kurią Rzymską po raz kolejny przypomniał o chrześcijańskich korzeniach Europy.
Nigdy zatem nie może zabraknąć w naszej posłudze wierności wobec Tego, który głęboko włączył nas w swoje kapłaństwo! W centrum naszej egzystencji niech znajduje się zawsze i tylko On: Chrystus! Z upływem lat umacnia się we mnie to przekonanie: Jezus żąda on nas, byśmy byli Jego świadkami, troszczącymi się wyłącznie o Jego chwałę i dobro dusz. To właśnie chciałem ukazać w encyklice "Ecclesia de Eucharistia", jak również w adhortacjach posynodalnych "Ecclesia in Europa" i "Pastores gregis", ogłoszonych w 2003 roku. Ten cel przyświecał mi, gdy ogłaszałem niedawno List apostolski "Spiritus et Sponsa" w czterdziestolecie "Sacrosanctum Concilium" oraz Chirograf z okazji setnej rocznicy Motu proprio Tra le sollecitudini na temat muzyki sakralnej. Czyż nie miłość do Chrystusa skłoniła w październiku Kolegium Kardynalskie, by zebrać się - wraz z przewodniczącymi Konferencji Episkopatów i Patriarchami - dla podjęcia szerokiej i pogłębionej refleksji na temat dzisiejszych wymagań ewangelizacji? Miłość do Chrystusa prowadziła też Podróże Apostolskie, które w tym roku odbyłem do Hiszpanii, Chorwacji, Bośni i Hercegowiny oraz Republiki Słowacji. Świadomość Chrystusowego pragnienia jedności wierzących - "ut unum sint" (J 17,22) - skłoniła mnie wreszcie do nasilenia kontaktów ekumenicznych z przedstawicielami czcigodnych Kościołów prawosławnych, z Prymasem Wspólnoty Anglikańskiej oraz z osobistościami innych Kościołów i Wspólnot Kościelnych, w szczególności tych, które działają w Europie. 4. Europa! Nie mogę nie zauważyć, że kontynent europejski przeżywał w tym roku i nadal przeżywa kluczowy etap w swojej historii, w momencie, gdy otwiera swe granice przed innymi ludami i narodami. Ważne jest, by Europa ubogacona w ciągu wieków przez skarb wiary chrześcijańskiej, potwierdziła swój rodowód i ożywiła na nowo te korzenie. Najważniejszy wkład, jaki chrześcijanie mają wnieść w budowę nowej Europy, to przede wszystkim ich wierność Chrystusowi i Ewangelii. Europa w pierwszym rzędzie potrzebuje świętych i świadków. Ceremonie beatyfikacji i kanonizacji, jakie odbyły się w tym roku, pozwoliły wskazać jako wzory do naśladowania niektóre córki i synów Europy. Wystarczy przypomnieć Matkę Teresę z Kalkuty, ikonę Miłosiernego Samarytanina, która stała się dla wszystkich, wierzących i niewierzących, heroldem miłości i pokoju. 5. Być świadkami pokoju; wychowywać do pokoju! Oto inne niezwykle pilne zadanie dla naszych czasów, w których gromadzą się znowu na horyzoncie niebezpieczeństwa i zagrożenia dla pokojowej koegzystencji ludzkości. Uroczyste obchody czterdziestej rocznicy ogłoszenia encykliki "Pacem in terris" błogosławionego Jana XXIII pozwoliły nam na nowo przeżywać optymizm przepojony chrześcijańską nadzieją tego wielkiego Papieża w chwilach nie mniej trudnych niż nasze. Pokój jest możliwy i dzisiaj, a jeśli jest możliwy, jest konieczny. Chciałem powtórzyć to w Orędziu na najbliższy Światowy Dzień Pokoju. Niechaj Dziecię Betlejemskie, na którego powitanie w tajemnicy Bożego Narodzenia przygotowujemy się, przyniesie światu bezcenny dar swego pokoju. Niechaj nam to wyjedna Maryja, do której sanktuarium w Pompejach udałem się z pielgrzymką w październiku, aby ukoronować w sposób uroczysty Rok Różańca. Z tymi uczuciami składam życzenia wam wszystkim na najbliższe Święta Bożego Narodzenia i na Nowy Rok, z serca wam błogosławiąc. Wesołych Świąt!
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.