Jan Paweł II w czasie tradycyjnej wymiany życzeń świątecznych z Kurią Rzymską po raz kolejny przypomniał o chrześcijańskich korzeniach Europy.
Ojciec Święty mówił o najważniejszych wydarzeniach mijającego roku. Przypomniał wydane w tym czasie dokumenty na czele z encykliką "Ecclesia de Eucharistia" oraz podróże apostolskie, w tym także pielgrzymkę do sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Pomepjach. Nawiązał też do spraw międzynarodowych, mówiąc o Europie i pokoju na świecie. "Nie mogę nie zauważyć, że kontynent europejski przeżywał w tym roku i nadal przeżywa kluczowy etap w swojej historii, w momencie, gdy otwiera swe granice przed innymi ludami i narodami. Ważne jest, by Europa ubogacona w ciągu wieków przez skarb wiary chrześcijańskiej, potwierdziła swój rodowód i ożywiła na nowo te korzenie" - powiedział Jan Paweł II. Podkreślił też, iż mimo licznych zagrożeń gromadzących się na horyzoncie, "pokój na świecie jest możliwy". "A skoro jest możliwy, to jest konieczny" - dodał Ojciec Święty.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.