O duszpasterstwie wojskowym, polonijnym i prowadzonym przez zakony w kontekście integrującej się Europy mówiono 10 stycznia w Białymstoku, podczas konferencji naukowej "Różne oblicza jednoczącej się Europy".
Otwierając sesję kierownik katedry Teologii Katolickiej ks. biskup Edward Ozorowski stwierdził, że Kościół jest świadom, że jedność Europy ma aspekt duchowy i nie zamyka się wyłącznie w granicach geograficznych i nie sprowadza do wymiany ekonomicznej. Matka generalna urszulanek szarych Jolanta Olech mówiła o dużym wkładzie zakonów w budowanie współczesnego oblicza Europy: "We wszystkich niemal dziedzinach, od uprawy roli, rzemiosła, poprzez ekonomię, szkolnictwo, naukę, sztukę, pomocy społeczną, zakony były z reguły na pierwszym froncie. Co więcej, często nowatorskimi rozwiązaniami wyprzedzały współczesne sobie społeczeństwa". Obecnie w Europie prawie 450 tysięcy mężczyzn i kobiet żyje we wspólnotach zakonnych. Co prawda liczebność ich spada, ale powstają wciąż nowe zgromadzenia, zwłaszcza wewnątrz ruchów odnowy Kościoła, które są pełne dynamizmu i zapału. Ciekawą też sytuacją jest przyrost powołań w zakonach kontemplacyjnych. Matka Olech uważa, że zmniejszanie się liczebności zakonów tzw. czynnych nie musi oznaczać kryzysu w sensie negatywnym: "Może to być wezwaniem do odnowy, do przemyślenia na nowo swego miejsca i zadań, a przede wszystkim odnowienia zapału i odwagi w podejmowaniu wyzwań współczesności na wzór założycieli" - zauważyła. O działalności ordynariatu polowego mówił biskup polowy WP Sławoj Leszek Głódź. Posługą kapelańską są objęci żołnierze Polacy uczestniczący w operacjach wojskowych nie tylko na naszym kontynencie, ale i na świecie. Misje te są często uciążliwe, a życie kapelana wojskowego, takie same jak żołnierzy. "Plebania w tych misjach wojskowych wygląda często w ten sposób: łóżko polowe, pod nim kamizelka kuloodporna, a na ścianie namiotu obraz Jezusa Miłosiernego" - mówił Biskup Polowy. Spośród 187 polskich kapelanów wojskowych, 47 pełni służbę za granicą. Towarzyszą żołnierzom m.in. w Iraku, Bośni, w siłach międzynarodowych "KFOR" w Kosowie, w Libanie i Syrii (Wzgórza Golan) oraz w Polskim Przedstawicielstwie Wojskowym przy Komitecie Wojskowym Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Brukseli. "Gdy polscy urzędnicy pojadą do Brukseli zastaną tam 300 polskich wojskowych z rodzinami i jednego kapelana. Niedawno udzieliłem tam sakramentu bierzmowania trzydziestu polskim dzieciom" - poinformował bp Głódź. Odmiennie niż w wojsku, gdzie biskup jest duszpasterzem żołnierzy i ich rodzin, gdziekolwiek się znajdują, wygląda sytuacja biskupa Polonii, który pełni tylko rolę pomocniczą. Emigranci podlegają ordynariuszowi miejsca w którym przebywają - tłumaczył bp Ryszard Karpiński, delegat Episkopatu Polski ds. Polonii i Polaków za granicą. Wśród Polonii zagranicznej na świecie pracuje ponad 500 polskich kapłanów. Najstarsze duszpasterstwo Polonii istnieje od 200 lat we Francji. Dziś w samym tylko Paryżu mieszka obecnie co najmniej 100 tys. Polaków. Jedne z duszpasterstw już okrzepły, np. w Anglii, Niemczech, Szwecji, krajach Beneluksu, ale są takie, które właściwie zaczynają się organizować jak np. w Hiszpanii i Włoszech. Jest jeszcze grupa "rezydentów", Polaków, którzy od wieków mieszkają w byłym Związku Radzieckim, w krajach nadbałtyckich. "Oni nie chcą mówić, że są emigrantami, ponieważ nigdzie nie wyjeżdżali. Powiadają, że to granica do Ojczyzny od nich się oddaliła" - mówił bp Karpiński. Wyraził on zadowolenie z utworzenia na tych terenach struktur i hierarchii kościelnej, ale stwierdził jednocześnie, że jeszcze wielu nie ma tam dostępu do posługi kapłana. Kolędowe spotkanie duszpasterzy, katechetów i alumnów seminarium duchownego zorganizowała Katedra Teologii Katolickiej przy Uniwersytecie w Białymstoku.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.